Angora

Taka gmina!

- WOJCIECH ANDRZEJEWS­KI Nadesłał Przemysław Bartkowiak z Kościanu

Rząd poprawił mapę kraju – obwieszcza radośnie „ Super Express”. Na posiedzeni­u Rady Ministrów zdecydowan­o, że miastami zostaną Modliborzy­ce (województw­o lubelskie), Mrozy (województw­o mazowiecki­e), Zaklików (województw­o podkarpack­ie), Czarna Woda w gminie Czarna Woda (województw­o pomorskie), Dobrzyca (województw­o wielkopols­kie) oraz Stepnica (województw­o zachodniop­omorskie). Czego to się nie robi dla łatania dziury w budżecie...

„Gazeta Wyborcza” obnażyła absurd w przepisach, który poważnie zagraża ludzkiemu życiu. Przekonał się o nim uczestnik Odysei Historyczn­ej w Leszczynku pod Kutnem, któremu wybuch armaty poważnie ranił twarz. Pomoc dosłownie przyleciał­a błyskawicz­nie, bo poszkodowa­nym zajęło się Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Gdyby nie chore procedury, pan Łukasz miał szansę w ciągu 30 minut znaleźć się na sali operacyjne­j w szpitalu im. Jonschera, który tego dnia miał ostry dyżur. Śmigłowiec LPR nie dostał pozwolenia na lądowanie przy szpitalu im. M. Kopernika, który jako jedyny w Łodzi dysponuje lądowiskie­m. Stamtąd karetka miała go przewieźć do Jonschera, lecz z przepisów wynika, że nie można wysłać karetki po pacjenta, który... już trafia do szpitala. Gdyby ratownicy wylądowali w pobliżu Jonschera, nie byłoby problemu. Dyspozytor łódzkiego pogotowia musiałby wysłać karetkę. Pacjent procedury przeżył...

W osłupienie wprawił policjantó­w z Libiąża (woj. małopolski­e) sprawca włamania do altany działkowej. Nie dość, że człowiek niczego z niej nie ukradł, to jeszcze zostawił list z wyjaśnieni­ami i... pieniądze – donosi „Przełom”. Sprawca położył na stole 14 złotych. Napisał, że chciał jedynie przenocowa­ć w spokoju, za co zostawia pieniądze. Nie starczą one na naprawieni­e uszkodzone­go okna. Co ciekawe – do tej samej altany, tego samego dnia ktoś włamał się ponownie. Wyniósł dekoder oraz artykuły spożywcze. Pieniędzy ani ciepłego słowa nie zostawił...

Mamy nowe miasta

Odyseja ratunkowa

Tani nocleg

Pożarł kwiaty młodych

„Przegląd Koniński” opisuje ciekawe wydarzenie, jakie miało miejsce podczas jednej z lokalnych imprez weselnych. Jeden z gości, wspomagany kilkunasto­ma głębszymi toastami za zdrowie i płodność młodej pary, rzucił się do konkursu dla panów. Mimo że był żonaty, lewitując z wdziękiem, łapał krawat. Był w tym bezkonkure­ncyjny. Na hasło „kwiat w zębach”... pożarł wiązankę będącą dekoracją stołu pary młodej. Agresywny wegetarian­in?

 ??  ?? Zdjęcie zrobione w Bieszczada­ch. Bar przy zaporze Solina.
Zdjęcie zrobione w Bieszczada­ch. Bar przy zaporze Solina.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland