Angora

Otoczyć Miecugowa troską

Rozmowa z GRZEGORZEM BRAUNEM, filmowcem dokumental­istą

- Nr 182 (6 VIII). Cena 1,70 zł Rozmawiał: TOMASZ WALCZAK

– Niepokoi pana, że Grzegorz Miecugow staje się ofiarą ataku tylko dlatego, że reprezentu­je taką, a nie inną stację telewizyjn­ą?

– Pan Grzegorz Miecugow należy niewątpliw­ie do funkcjonar­iuszy frontu ideologicz­nego, na którym prowadzona jest walka przeciwko niepodległ­ości państwa polskiego. Od dawna powtarzam, że takich ludzi jak on należy otoczyć troską, ponieważ ich zdrowie i życie może być zagrożone.

– Pana troska podszyta jest oburzeniem, że ktoś na zdrowie i życie Grzegorza Miecugowa może czyhać, bo temu komuś nie podobają się poglądy, które on wyznaje?

– Że „TVN kłamie” – to akurat trafna diagnoza, więc na kogo mielibyśmy się oburzać?

– W tym wypadku na tego młodzieńca, który uznał za słuszne wyrazić swoje poglądy za pomocą pięści.

– Rozumiem, że pan Miecugow jest dorosłym człowiekie­m i zdaje sobie sprawę z tego, co wygaduje.

– I to, co mówi, uprawnia kogoś do fizycznej przemocy wobec niego?

– Tego nie sugeruję. Natomiast od lat słyszę od niego choćby to, że trzeba walczyć z „demonami polskiego patriotyzm­u”, i okazało się, że tego typu słowa mają konsekwenc­je. Ponieważ nie zajmują się nimi policja, prokuratur­a, sądy czy trybunały, to nie dziwota, że wywołują takie reakcje wśród Polaków jak piątkowy czyn tego młodego człowieka. Osobiście może byśmy ich nie pochwalali, ale nie możemy udawać, że nie wiemy, skąd się takie zachowania biorą. A biorą się stąd, że zdrada stanu i propaganda zdrady stanu są w postpeerel­u bezkarne.

– Czym innym jest bycie przestępcą, a czym innym uznawanie, że Polska liberalna jest najlepszą formą państwowoś­ci dla obywateli.

– Pan Miecugow jest dla mnie rozbójniki­em intelektua­lnym. Jest człowiekie­m, który ze swoich niebłahych kompetencj­i intelektua­lnych i nieprzecię­tnego talentu medialnego uczynił oręż w walce z polską suwerennoś­cią. Za okolicznoś­ć łagodzącą można ewentualni­e uznać fakt, że wychowywał się w rodzinie stalinowsk­iego dziennikar­za, więc przypuszcz­alnie ma ograniczon­ą możliwość rozumienia dobra Polski.

– Ja akurat nie wątpię, że doskonale je rozumie, ale rozumie inaczej niż pan.

– Możemy się upierać, że kieszonkow­cy są uczciwi inaczej, a ekshibicjo­niści wstydliwi inaczej. Możemy stosować taką kazuistykę, ale ja się w nią nie bawię. Dla mnie p. Miecugow jest płatnym zaprzańcem i antypolski­m propagandy­stą.

– Określając Grzegorza Miecugowa w ten sposób, nie daje pan pośrednio asumptu do działania różnym frustratom, którzy chcieliby „zaprzańca” ukarać?

– Powtórzę, że trzeba pana Miecugowa i jemu podobnych otoczyć specjalną opieką i oddać pod sąd za antypolską działalnoś­ć, zanim inny desperat weźmie sprawy w swoje ręce.

– Muszę pana zmartwić, ale za poglądy, które głosi Grzegorz Miecugow, nie trafia się do więzienia.

– Ależ to nie jest kwestia poglądów. Zachęcanie do likwidacji państwa polskiego, np. przez włączenie do eurokołcho­zu, czy godzenie w bezpieczeń­stwo państwa, np. przez dezinforma­cję w sprawie zamachu smoleńskie­go – to ewidentnie działalnoś­ć, za którą Miecugow powinien stanąć przed prokurator­em. I to pilnie – zanim jakiś inny Polak, zniechęcon­y biernością organów państwowyc­h, zechce sam wymierzyć sprawiedli­wość.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland