Taka gmina!
Kosztowna dziura w drodze
Prawie milion złotych ma zapłacić gmina Poraj (woj. śląskie) po wypadku rowerzysty, który przed sześcioma laty wjechał w dziurę w drodze, doznając poważnych obrażeń – informuje TVN24.pl. Sąd uznał, że winę za wypadek ponosi zarządca drogi, który nie dopełnił obowiązków w zakresie jej utrzymania. Rzecznik gminy ubolewa, że postanowienie sądu oznacza konieczność dużych korekt w budżecie, a co za tym idzie – także przesunięć środków lub wstrzymania niektórych inwestycji. Złośliwi komentują, że pojawią się nowe. Fotoradary...
Podpalili kolegę z pracy
Na nocnej zmianie w tyczyńskiej piekarni zapanowała nuda. Aby ją zabić, dwaj bracia dla żartu zaciągnęli kolegę do pomieszczenia socjalnego, oblali łatwopalną substancją i podpalili. Mimo ciężkich poparzeń 28-latek pozostał w zakładzie pracy do rana. W szpitalu czeka go seria przeszczepów skóry – piszą rzeszowskie „Nowiny”. Oprawcy – 18i 23-latek – byli trzeźwi. Prawdopodobnie przez dziesięć lat będą odpoczywać od pracy w piekarni...
Na mecz pieszo
Wybudowany za blisko 50 mln zł przystanek w sąsiedztwie wrocławskiego stadionu będzie stał pusty. Ostatni raz organizator meczów uruchomił tam pociąg dla kibiców podczas Euro 2012. Nowe perony zostały wykorzystane w tej roli zaledwie trzy razy – pisze „Gazeta Wyborcza”. Na mecz Śląska Wrocław z Sewillą blisko 40 tys. kibiców musiało dostać się komunikacją miejską, bo... kursy pociągów nie są dostosowane do godzin, w jakich odbywa się impreza. Dlaczego nie można uruchomić specjalnego pociągu? Chodzi o kasę. Śląsk Wrocław tłumaczy, że nie będzie płacił za pociągi, bo ma umowę z MPK, a kolejarze tłumaczą, że w ciągu 11 minut podróży z dworca głównego na stadion nie zdążą sprawdzić biletów...
Strażnicy zwalczyli grajka
Kongres Nowej Prawicy chce odwołać straż miejską w Sopocie. Przedstawiciele tłumaczą, że to zbędna instytucja i powinno się ją zlikwidować przede wszystkim z przyczyn ekonomicznych. Wyliczają, że utrzymanie tej służby kosztuje Sopot 1,3 mln zł rocznie. Czarę goryczy mieszkańców narzekających na strażników przelała „interwencja” w sprawie ulicznego grajka, którego siłą usunięto z trotuaru. Wstawił się za nim tłum przechodniów bluźniących na funkcjonariuszy. Prezydent Sopotu nagrodził stróżów prawa za zaangażowanie w utrzymanie porządku publicznego w mieście... – donosi Sopot.naszemiasto.pl