Kryterium uliczne Wyczerpaliśmy wszystkie możliwości
TADEUSZ CHWAŁKA, przewodniczący Forum Związków Zawodowych:
11 twórca senator Libicki wprost nazywa antyzwiązkową. Chcą odebrać nam siedziby w firmach, zaprzestać zbierania składek przez pracodawców i zlikwidować etaty związkowe utrzymywane przez zakłady pracy (w organizacjach liczących ponad 150 członków). A przecież takie rozwiązania istnieją we wszystkich krajach Unii. Mało tego, we Francji działacze związkowi są utrzymywani z budżetu państwa. Politycy Platformy zapomnieli, że związek zawodowy z mocy prawa reprezentuje wszystkich pracowników i gdy wynegocjuje podwyżki, to należą się one całej załodze. Oni chcą rozwiązać prawa pracownicze na zasadzie eutanazji. Tymczasem źródłem patologii w ustawie o związkach nie jest kwestia przywilejów, lecz reprezentatywności. Mikroskopijne organizacje byłych dyrektorów czy kierowników mają takie same prawa co największe centrale. W Poczcie Polskiej jest ponad 100 związków. Większość to organizacje kanapowe mające po kilkunastu członków, a my zrzeszamy ponad 13 tysięcy pocztowców.
– Związki zawodowe wyczerpały już wszystkie możliwości, żeby dialog społeczny toczył się w cywilizowany sposób, bo z tym rządem pracować się nie da. Dlatego teraz „negocjacje” przenoszą się na ulicę. FZZ jest centralą apolityczną, nie opowiadamy się za żadną partią, ale Platforma Obywatelska kpi sobie ze społeczeństwa. Mam potwierdzenie, że w trzydniowych manifestacjach weźmie udział 36 tysięcy naszych członków i sympatyków, ale myślę, że będzie więcej. Jeżeli z innych związków i organizacji przyjedzie tyle osób, ile zapowiadają ich liderzy, to będzie nas ponad 200 tysięcy.