Supereksfakty
„(...) Rozpoczęcie roku szkolnego to dla świeżo upieczonych uczniów najważniejsze wydarzenie w życiu! Nic dziwnego, że w ten wyjątkowy dzień przejętym dzieciaczkom towarzyszą rodzice. I tak właśnie było w przypadku Ewy (10 l.) i Martynki (6 l.) – córeczek Marty Kaczyńskiej (33 l.) i Marcina Dubienieckiego ( 33 l.) (…). Dumna mama prowadziła córeczki po szkolnych schodach (…). Na inauguracji roku szkolnego pojawił się też mąż Marty Kaczyńskiej i ojciec dziewczynek – Marcin Dubieniecki. Popularny adwokat zajechał pod szkołę luksusową miejską terenówką bmw X6, oczywiście w kolorze czarnym. Po skończonych uroczystościach dziewczynki nie wróciły jednak z ojcem, ale wsiadły do samochodu mamy, która jeździ teraz luksusowym audi Q7. Dlaczego przyjechali do szkoły dwoma autami? Przecież jedna i druga limuzyna z powodzeniem pomieściłaby całą rodzinę... (...)” – zastanawia się dziennik Fakt.
Dla uczniów w całej Polsce zabrzmiał już pierwszy dzwonek. „(...) Początek roku szkolnego zazwyczaj jest przyjemnym dniem (...). Gorzej, że następnego (…) zaczyna się nauka (…). A jak początek roku szkolnego wspominają politycy? Robert Biedroń (37 l.) z Ruchu Palikota:
– Rozpoczęcie roku szkolnego zawsze było okazją do nowego rozdania – obiecywałem rodzicom, że wezmę się do nauki. A potem wychodziło, jak wychodziło. Prymusem może nie byłem, ale w niektórych przedmiotach byłem naprawdę wybitny. Uwielbiałem uczyć się języków obcych – z angielskiego, rosyjskiego i francuskiego miałem szóstki. Jerzy Wenderlich (59 l.) z SLD: – Zawsze z utęsknieniem wyczekiwałem na początek roku szkolnego, żeby spotkać kolegów po przerwie wakacyjnej. Przyznam się, że za samą szkołą tak bardzo nie tęskniłem. Szkołę traktowałem jako miejsce, gdzie można było fajnie spędzić czas na przerwach. Uwielbiałem czytać. Język polski i geografia to były moje ulubione przed- mioty. Zbigniew Ziobro (43 l.) z SP: – Pamiętam, że rozpoczęcie roku szkolnego to było dla mnie zawsze emocjonujące przeżycie. Najmilej wspominam czasy podstawówki, gdzie bardzo chętnie brałem udział w różnego rodzaju szkolnych uroczystościach i akademiach. Uwielbiałem występować i recytować wiersze. W szkole najbardziej lubiłem język polski i historię (...)”. O szkołę naszą władzę pytał Super Express.
Dariusz Joński (34 l.) z SLD to jeden z większych sportowców w Sejmie! Biega maratony, ćwiczy, chodzi na siłownię, pływa. Ostatnio ukończył maraton w Łodzi i zdobył kolejny już medal.
„– Kondycja w zawodzie polityka jest bardzo ważna i polecam sport każdemu politykowi – przyznaje (…) Dariusz Joński (…). – Sport to zdrowie. Kocham bieganie i to jest jedyna dyscyplina sportu, którą mogę uprawiać, kiedy chcę: czy to w dzień, czy w nocy (…)” – wyznał Super Expressowi.
z
Teraz rządzą naszym krajem, ale wcale nie tak dawno byli dziećmi (…)! I zgodnie wszyscy przyznają, że do grzecznych (…) nie należeli. Premier Donald Tusk (56 l.) wielokrotnie sam podkreślał, że będąc dzieckiem, aniołkiem nie był, a zamiast szkoły zdecydowanie wolał podwórko. „– Na pewno nie byłem wzorowy, nie byłem na pewno prymusem. Trochę kłopotów sprawiałem też zachowaniem – wspomina szef rządu. – W finale wyszedłem na prostą” – zaznacza Tusk. Bronisław Komorowski (61 l.) dzieciństwo wspomina jako najpiękniejszy okres w życiu. „– Pochodzę z rodziny, która w czasach stalinowskich była prześladowana i bieda w domu była taka, że aż piszczało. Ale jednocześnie był to okres najpiękniejszy i najcenniejszy w moim życiu. Mama, którą wyrzucono z pracy, miała dla nas dużo czasu, więc mam same radosne i jasne wspomnienia – wyznaje prezydent (...)”. Polityków wysłuchał Fakt.
*** Metalowe elementy usłyszały zarzuty.
*** Noc w Czechach minęła spokojnie, choć nerwowo.
*** ...pobił 56-letniego 56-latka.
*** Tramwaje z Bydgoszczy będą jeździły po stolicy Moskwy.
*** Podczas operacji nogi 6-latce usunięto pięć zębów.
*** Samochód dostawczy zderzył się z PKS-em. Jest ranny.
*** Potrzebni specjaliści od likwidacji bezrobotnych.
torowiska