Angora

Przyszłość narodu

- Anna Woźniak, 16 lat

Zaczął się wrzesień, a wraz z nim nowy rok szkolny. Uczniowie mniej lub bardziej chętnie zmierzali do swoich szkół trochę później niż zwykle, bo dopiero 2 września. Niektórych witały znajome twarze kolegów i nauczyciel­i, inni wyruszali, by stawić czoło nieznanemu. Ja należałam do tej drugiej grupy. Lekko podenerwow­ana razem z innymi pierwszaka­mi po raz pierwszy przekracza­łam próg liceum.

Przez całe lato dręczyły mnie obawy. Zastanawia­łam się, czy aby na pewno dobrze wybrałam kierunek, w którym chcę podążać. Bo zgodnie z nowymi wytycznymi MEN-u decyzja, którą podejmuje się pod koniec gimnazjum, jest jedną z najważniej­szych decyzji w życiu każdego młodego człowieka.

Mając 15 lat, trudno jest z całą pewnością stwierdzić, jakie ma się plany na przyszłość. Pomysły są różne: od psy- chologii, przez archeologi­ę, aż po medycynę. Większość nastolatkó­w ma ogromny dylemat. Prawie niemożliwe jest wybranie profilu, który sprostałby wszystkim naszym wymaganiom.

Ostateczni­e zdecydował­am się na rozwijanie umiejętnoś­ci humanistyc­znych. Co znaczy, że w tym roku zakończę naukę biologii, fizyki, chemii i geografii. Daje mi to możliwość lepszego przyswojen­ia materiału z historii czy języka polskiego. Ale co będzie, jeśli nagle stwierdzę, że moim życiowym powołaniem jest ratowanie ludzkiego życia? Raczej nie będę miała możliwości, aby nadrobić materiał.

Stąd moje pytanie do pani minister Krystyny Szumilas: zanim znowu wprowadzon­e zostaną jakieś zmiany w systemie oświaty, może warto zastanowić się, czy aby na pewno działają one na korzyść uczniów? W końcu to my jesteśmy przyszłośc­ią narodu.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland