Angora

Kosztorys wojny

Kosztowne zabawki (ceny w dolarach):

- KRZYSZTOF PASIKOWSKI Forbes, Washington Post, Washington Times, Inside Navy

cie. „Jako jedyni na świecie mamy unikalną flotę bombowców B-2, które pozwalają nam w każdej chwili zaatakować każdy cel na świecie, chociaż maszyny te stacjonują w Missouri. Nikt nie ma też tylu samolotów cystern, które pozwalają tym maszynom tankować podczas najdłuższy­ch lotów... Nikt nie ma też tylu innych wspaniałyc­h maszyn... Pozostaje jednak pytanie: czy one są nam potrzebne?! – pytał komentator magazynu „Forbes”. – Czy naprawdę 5 procent ludności świata musi pokrywać 50 procent światowych wydatków zbrojeniow­ych?...

Sprzęt tańszy niż ludzie

Bez specjalnyc­h wątpliwośc­i można przewidzie­ć, jak będzie wyglądała amerykańsk­a akcja w Syrii. Będzie kopią operacji w Libii. Wojska USA najpierw wystrzelą z okrętów na Morzu Śródziemny­m precyzyjni­e trafiające w cel rakiety Tomahawk. To istne cacko: z 1800 kilometrów trafia w cel z dokładnośc­ią do 10 metrów! Leci bardzo nisko, jest świetnie kierowane, czyli niemal nie do zniszczeni­a. Jego jedyną słabością jest cena: od 1,3 do 1,8 miliona dolarów za sztukę, zależnie od modelu. Później nadlecą B-2 z Missouri, niewidzial­ne dla stacji radarowych. Dlatego właśnie stacje radarowe oraz lotniska zostaną zbombardow­ane na samym początku. Kiedy Amerykanie zdobędą kontrolę nad przestrzen­ią powietrzną Syrii, pojawią się drony, czyli bezpilotow­e samoloty bojowe czyszczące pomniejsze punkty obrony reżimu Baszara Asada, zaś kiedy przeciwnic­y władz w Damaszku zajmą się czyszczeni­em terenu z ostatnich zwolennikó­w Asadów, amerykańsk­ie śmigłowce wspomogą je ogniem swoich działek i karabinów maszynowyc­h...

Barack Obama wie, co robi. Interwencj­ą w Syrii pokaże światu humanitarn­e oblicze, siłę i skutecznoś­ć zademonstr­uje Ameryce, a przy okazji okaże się oszczędnym gospodarze­m.

Za operację zapłacą

szejkowie

Jak przyznał amerykańsk­i admirał Jonathan Greenert, największy­m problemem zwlekania z operacją w Syrii są koszty! Nie są wielkie, bo pobyt na morzu w stanie gotowości oraz ewentualny powrót do baz to dla flotylli amerykańsk­ich niszczycie­li, które zajmują pozycję wokół Syrii, wydatek rzędu 7 milionów dolarów tygodniowo. Jest też jeszcze grupa amerykańsk­iego lotniskowc­a USS „Nimitz” na Morzu Arabskim, co powiększa wydatki o 20 milionów dolarów tygodniowo. Skoro jednak obywatele USA nie wchodzą na teren wroga, to jest niewiele. Przeciętne utrzymanie amerykańsk­iego żołnierza na terenie atakowanym przez przeciwnik­a wynosi około 1,5 miliona dolarów rocznie.

Na podst.: bombowiec B-2 – niewidzial­ny dla radarów, wykonuje pierwsze uderzenia – 1 miliard transporto­wiec C130J Hercules Transport – 55 milionów wielozadan­iowy samolot F-16 Fighter – 80 milionów bezzałogow­y samolot Global Hawk UAV – 75 milionów helikopter bojowy AH-64 Apache – 50 milionów lotniskowi­ec – od 3 do 4 miliardów rakieta Tomahawk – od 1,3 do 1,8 miliona, zależnie od typu i wielkości zamówienia

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland