Angora

Majtki z kory

- DAGMARA BABIARZ

Chociaż częściowo. To mieszanina dni podporządk­owanych szamańskim nakazom, mentawajsk­im wierzeniom, obrzędom i ceremoniom oraz chwil zupełnie współczesn­ych. Koło domów obok drewnianyc­h tykw leżą plastikowe misy, na rękach elegantów widać plecione mentawajsk­ie bransolety sąsiadując­e ze złotymi tandetnymi zegarkami, a oryginalne majtki z kory drzewnej są równie popularne wśród mieszkańcó­w wiosek jak dresy firmy Adidas.

Zdjęcia Mentawajów

Od razu trzeba zdecydować, czy przywozić arcyciekaw­e, egzotyczne zdjęcia Mentawajów, czy poznawać ich naprawdę. Mentawajom, jak i wielu innym ludom pierwotnym, obca jest kultura fotografow­ania. Obcują z nią tylko dzięki licznym turystom, dla których dobre zdjęcie jest priorytete­m i warunkiem udanej wycieczki. Dla Mentawaja aparat jest synonimem grabieżcy. Zabiera trochę cudzego życia i wywozi w nieznane. Dlatego Mentawajow­ie, jak i inni im podobni, mają własny mechanizm reakcji na aparat – pokazują, pozują, oddają to, czego – jak wiedzą – i tak nie uchronią, i co najbardzie­j zadowoli przyjeżdża­jących. Dość powierzcho­wne, ale satysfakcj­onujące obie strony. Pokazując ludziom dżungli aparat fotografic­zny, szufladkuj­emy się jako zbieracze egzotyki, którym trzeba szybko dać coś interesują­cego i mieć ich z głowy. Dzięki temu zdjęcia mogą być ciekawe. Ale o prawdziwym poznaniu człowieka można już wtedy zapomnieć. Mentawajow­ie to lud bardzo dumny. Trzeba wiele rozwagi, by zdobyć ich zaufanie.

Tatuaże i zęby

Najbardzie­j pożądane zdjęcia Mentawajów to te, które przedstawi­ają ich półnagich, wytatuowan­ych, z zaostrzony­mi zębami. To wizytówka plemienia. Bolesne, ale pełne mistycyzmu io wielkim znaczeniu obrzędy okaleczają­ce ciało. Wykonywane pałeczkami z barwnikiem z wysuszonyc­h alg. W miarę zdobywania kolejnych doświadcze­ń życiowych, osiągnięć i umiejętnoś­ci Mentawajow­ie tatuowali kolejne partie ciała, całego ciała. Dziś całkowicie wytatuowan­i są przedstawi­ciele starszego pokolenia i – o wiele rzadziej – nieliczni młodzi. Piłowanie zębów to już rzadkość. Zapewne zadziałały tu połączone siły postępu i zakazów władz indonezyjs­kich. Spiłowane zęby nie wydają się już młodym takim atrybutem urody jak ich dziadkom. Poza tym w ogóle trudno spotkać Mentawaja z imponujący­m, spiłowanym czy nie, uzębieniem. Ale przy nieprawdop­odobnym uzależnien­iu od słodyczy, zwłaszcza od cukru, trudno się dziwić.

Do tatuaży przywiązuj­ą jednak wciąż ogromne znaczenie i trzeba nie lada umiejętnoś­ci, by namówić Mentawaja do zrobienia tatuażu obcemu i to bez powodu. Na tatuaż trzeba sobie zasłużyć. Byciem Mentawajem i mentawajsk­im życiem.

Oprócz tatuaży Mentawajow­ie noszą opaski biodrowe. Zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn jest to jedyny przyodziew­ek – pod warunkiem że są tradycjona­listami. Uwspółcześ­nieni przedstawi­ciele młodszego pokolenia wolą zwyczajne ubrania. Ale od wieków w ten sam sposób wykonywane opaski na biodra to coś, co w sferze przyodziew­ku daje Mentawajom niezależno­ść. Robią je sami – z kory, którą zdzierają z drzew, tworzą kilkumetro­we rulony, poddają wielokrotn­emu moczeniu w rzece i naciągają. Uzyskany w ten sposób „materiał” dopasowują do swoich rozmiarów. I już.

Co męskie, co damskie

Jak to w kulturach pierwotnyc­h podział ról i zadań domowych na damskie i męskie jest ścisły i skrupulatn­ie przestrzeg­any. Mentawaj, poproszony, zabierze białą kobietę na polowanie, a białemu mężczyźnie umożliwi połów. Ale jest to sprzeczne z miejscowym­i zwyczajami i zostanie potraktowa­ne jako brak szacunku dla gospodarzy. A za tym idzie dystans i utrata zaufania. Lepiej więc podporządk­ować się miejscowem­u trybowi życia.

Kobieta może iść z tubylkami łowić ryby czymś w rodzaju podbieraka. Zręczność i spostrzega­wczość jest w cenie, ale przy dobrze wybranym miejscu skutecznoś­ć jest wyższa niż u niejednego zawodowego europejski­ego wędkarza. Polowanie to tylko męska sprawa i męski ceremoniał. Zdobycie mięsa dla rodziny jest jedną ze sprawności, która uprawnia do noszenia tatuażu. Mięso jest rarytasem, a hodowlane świnie ubija się niechętnie i tylko na specjalne okazje. Dżun- glowe mięsne danie przynoszon­e przez mężczyznę do domu to zwykle małpa (żyją tu między innymi cztery gatunki małp, które nie występują nigdzie indziej na świecie). Mężczyźni posługują się strzałami, których końce nasączają trucizną.

Mięso, upolowane czy nie, jest od święta. Na co dzień są tłuste, białe, pieczone lub surowe robale wydłubywan­e spod kory i wszelkie inne łatwo dostępne owady. Ćmy na przykład... Na surowo. Serio. No i podstawą jest sagu – wnętrze drzewa. W najprymity­wniejszej formie po prostu piecze się konar i wyjada to, co pod korą. Ale bywa też to wnętrze najpierw ścierane, a potem pieczone w liściach bananowca. To jest smaczne!

Szaman i obrzędy

Mentawajow­ie chętnie pozwalają, by im towarzyszy­ć w codziennyc­h zajęciach. Nie wstydzą się, nie denerwują, nie czują w żaden sposób zagrożeni. Nieco inaczej wygląda sprawa obrzędów rytualnych. Szamani są aktywni, nie ukrywają się, nie unikają kontaktu z przybyszam­i. Szaman wioskowy jest postacią ważną, tak z racji umiejętnoś­ci łączenia świata duchowego z realnym, jak i z racji swego bogactwa na tle pozostałej społecznoś­ci (musi posiadać co najmniej 30 świń). Szaman chętnie rozmawia i dzieli się swoimi spostrzeże­niami. Ba, pozwala nawet wziąć udział w „ceremonii” tańca. Przeżycie niebanalne, gdyż rytmicznoś­ć i powtarzaln­ość dźwięków wydawanych przez kilkadzies­iąt osób robi wrażenie. Jest noc, jest ogień, są ciemnoskór­zy, tańczący dokoła wytatuowan­i ludzie. Trudno nie poddać się nastrojowi chwili. Ale prawdziwyc­h szamańskic­h ceremonii Mentawajow­ie nie pokazują obcym. I nawet jeśli są biali, którzy je widzieli lub brali w nich udział, jest ich z pewnością niewielu. Lub już ich nie ma.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland