Wyróżnienie dla młodej Pakistanki
Wubiegłym tygodniu wręczono tegoroczne Nagrody Nobla. Wyróżnienie ustanowione przez szwedzkiego przemysłowca i wynalazcę dynamitu Alfreda Nobla (1833 – 1896) przyznawane jest corocznie od 1901 roku. Jedynie z ekonomii – od 1968 roku. Każdy laureat otrzymuje złoty medal, dyplom i pieniądze na prowadzenie dalszych badań naukowych.
Pokojowa.
Nagroda została przyznana Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej. Uhonorowano ją za „szeroko zakrojone działania mające na celu eliminację broni chemicznej”. Organisation for the Prohibition of Chemical Weapons (OPCW) od 1997 roku odpowiedzialna jest za wdrażanie międzynarodowych przepisów regulujących i eliminujących światowe zapasy groźnego arsenału. Należy do niej 189 państw.
Laureatką została 82-letnia pisarka kanadyjska Alice Munro. Wydała wiele zbiorów opowiadań m.in. „Taniec szczęśliwych cieni”, „Kocha, lubi, szanuje”, „Drogie życie” i „Za kogo ty się uważasz?”. Jest mistrzynią krótkiej formy literackiej. Opisuje głównie relacje, jakie występują między ludźmi. Treść tych tekstów pełna jest opisów z pozoru banalnych zdarzeń. To ciekawe przedstawienie zwykłej codziennej rzeczywistości. Akcja większości jej tomów osadzona jest w południowo-zachodniej części stanu Ontario, skąd Munro pochodzi.
Literatura.
Uhonorowani przez członków Komitetu Noblowskiego z Instytutu Karolinska w Sztokholmie to trzej naukowcy pracujący w Stanach Zjednoczonych. Amerykanie – Randy W. Schekman (65 l.) z University of California w Berkeley i James E. Rothman (62 l.) z Yale University w New Haven oraz Niemiec Thomas C. Südhof (58 l.) zatrudniony na Stanford University. Każda nasza komórka to minifabryka wytwarzająca różne substancje. Może to być np. insulina wydzielana do krwi przez komórki trzustki albo melatonina – hormon snu. Wewnątrz samej komórki cząsteczki tych substancji transportowane są w niewielkich pęcherzykach. Również w nich wysyłane są na zewnątrz komórek. Tegoroczni laureaci odkryli, jak te pęcherzyki powstają i w jaki sposób ich zawartość jest przemieszczana we właściwe miejsce i w odpowiednim czasie. Zakłócenia w pracy tego systemu mogą prowadzić do wielu poważnych schorzeń.
W tej dziedzinie nagrodzono Brytyjczyka Petera Higgsa (84 l.) i współpracującego z nim Belga François Englerta (81 l.) – fizyków teoretycznych. Uczeni już wiele lat temu przewidzieli istnienie nieznanej tajemniczej maleńkiej cząstki materii, której nikt nigdy nie widział. Higgs jej właściwości opisał w 1964 roku. Wyliczenia badaczy dotyczące tzw. bozonu Higgsa potwierdzono w zeszłym roku dzięki Wielkiemu Zderzaczowi Hadronów. To akcelerator cząsteczek działający w laboratoriach Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych (CERN) w Genewie.
Doceniono dokonania profesorów: Martina Karplusa (83 l.), Michaela Levitta (66 l.) i Arieha Warshela (73 l.). Badacze pochodzą z Austrii, Wielkiej Brytanii i Izraela, ale pracują w Stanach Zjednoczonych i mają amerykańskie obywatelstwo. „Stworzyli podstawy pod potężne programy komputerowe, których używamy, aby zrozumieć i przewidywać procesy chemiczne” – napisał w uzasadnieniu Komitet Noblowski. Jest to zagadnienie kluczowe dla całej współczesnej chemii, dzięki której mamy np. nowe, lepsze lekarstwa.
Medycyna
Fizyka.
Chemia.
i
fizjologia.
16-letnia Pakistanka Malala Yousafzai została laureatką tegorocznej Nagrody Sacharowa, przyznawanej przez Parlament Europejski za zasługi w walce o prawa człowieka. Dziewczynka w wieku 11 lat zaczęła prowadzić bloga, w którym wbrew zakazom talibów domagała się nieograniczonego dostępu dzieci i kobiet do edukacji w rodzinnej dolinie Swat. Nastolatka stała się symbolem walki o wolność wyboru kobiet, gdy w październiku 2012 r. została zaatakowana przez swoich wrogów. Przeżyła postrzały w głowę i szyję. Po intensywnej rehabilitacji w Anglii kontynuuje tam naukę i dalej walczy o bliską jej sprawę. Uroczystość wręczenia nagrody w wysokości 50 tys. euro odbędzie się 20 listopada podczas sesji plenarnej PE. Wyróżnienie to ustanowiono w 1988 roku na cześć radzieckiego naukowca i działacza politycznego Andrieja Sacharowa (1921 – 1989).
Pod lodami Antarktyki płyną ogromne strumienie, przez niektórych nazywane nawet rzekami. Zaobserwowali je na zdjęciach satelitarnych brytyjscy uczeni za pomocą radarów. Niektóre ciągi wodne wiją się setkami kilometrów i mają 250 metrów wysokości. Przez nie lód na tym kontynencie topi się szybciej, bo podmywają go od dołu. Ich obserwacja pomoże uczonym w lepszym przewidywaniu, jak dokładnie pokrywa lodowa będzie się zachowywała w następnych latach, a co za tym idzie – jak wzrośnie poziom oceanicznych wód.