Angora

German Camp Niemcy

-

Droga do Syrii na świętą wojnę przeciwko syryjskiem­u dyktatorow­i Baszarowi al-Assadowi prowadzi przez Stambuł. Stąd samolotem już blisko do turecko-syryjskiej granicy. Trzeba jeszcze wziąć taksówkę do przygranic­znego Bükülmez, gdzie płot jest dziurawy, a strażnicy przekupni. Tę popularną wśród islamistów trasę wybrał 32-letni Hamid K. mieszkanie­c Ahrensburg­a, miasteczka pod Hamburgiem. Gdy w lutym wraz z kolegą przekracza­ł turecko-syryjską granicę, miał w plecaku 12 tysięcy euro.

Hamid K. mieszka w Niemczech od 1984 roku. Przybył tu z Afganistan­u. Niemieckie tajne służby podejrzewa­ją, że 12 tysięcy euro, które zebrał wśród mieszkańcó­w Ahrensburg­a, przeznaczo­ne były dla pokrewnej Al-Kaidzie grupy terrorysty­cznej Front al-Nusra, a on sam jest członkiem hamburskie­go związ- ku islamistów Hizbut-Tahrir, którego działalnoś­ć została w Niemczech zakazana 10 lat temu. Hamburska komórka liczy 15 osób. Niektórzy jej członkowie są już w dżihadzie, a pozostali odbywają szkolenia w obozach, gdzie uczą się zabijać. Według danych niemieckic­h tajnych służb w jednym z obozów szkoli się obecnie 200 zagraniczn­ych bojowników dżihadu.

„Niełatwo poznać, kto iw jakim celu udaje się dobrowolni­e z Niemiec do kraju, w którym trwa wojna. Jedno jest pewne: w ostatnim roku znacznie wzrosła liczba dżihadystó­w, którzy przyjeżdża­ją do Syrii z zagranicy” – podaje „Der Spiegel”, powołując się na tajny raport Federalneg­o Urzędu ds. Ochrony Konstytucj­i (BfV).

Federalna Służba Wywiadowcz­a (BND) szacuje, że ok. 1000 ochotników z całej Europy bierze udział w wojnie domowej w Syrii. W końcu 2012 roku liczba ta wynosiła 250 osób i byli to bojownicy z Wielkiej Brytanii (90), Belgii (120), Danii (50), Kosowa (150) i Republiki Federalnej. Według najnowszyc­h danych nie-

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland