Jesienne sadzenie
Dopóki ziemia nie jest zmarznięta, możemy sadzić krzewy i drzewa liściaste z gołymi korzeniami. Przed posadzeniem moczymy je kilka godzin w wodzie. Skracamy najdłuższe i uszkodzone korzenie i sadzimy w przygotowane miejsce. Drzewka umieszczamy w dołku tak, aby miejsce szczepienia (wyraźne zgrubienie) znajdowało się parę centymetrów ponad powierzchnią ziemi. Po posadzeniu obficie podlewamy. Usypujemy wokół pnia kopczyk ziemi na wysokość 20 – 30 cm. Na czas transportu owijamy korzenie mokrym papierem, aby nie przeschły. Z tego też powodu należy szybko umieścić je w ziemi. Nie zawsze jednak możliwe jest posadzenie ich w miejscu docelowym. Wówczas dołujemy krzewy w zacienionym, zacisznym zakątku. Wykopujemy podłużny dołek i prawie poziomo układamy w nim rośliny. Korzenie i trzy czwarte pędów przysypujemy ziemią. W jednym dołku można umieścić parę drzewek. Tak zadołowane rośliny przetrzymamy nawet do wiosny.
Rośliny, które przenieśliśmy do pomieszczeń na zimę (datury, oleandry, agapanty, fuksje), już przekwitły, więc pędy obcinamy im o jedną trzecią. Zimujemy je w chłodnych pomieszczeniach (8 – 10 stopni). Podlewamy bardzo oszczędnie, tak aby nie zasuszyć bryły korzeniowej. Im ciemniej, tym oszczędniej lejemy wodę. W ciemnym miejscu bez wody wytrzymają agapant, datura, agawa.
Powoli przygotowujemy materiały do zabezpieczeń roślin na zimę. Ostatnio na rynku pojawił się nowy produkt – specjalna ziemia do obsypywania wrażliwych roślinek.
JOLANTA PIEKART-BARCZ
jola.b@angora.com.pl