Papieżem być
Być papieżem to sprawa wcale niełatwa. I żaden dostojnik kościelny tego nie ukrywa. Każdy podobno boi się zostać wybranym przez konklawe, a jak już zostanie wybrany, to głośno płacze. Być wzorem dobra i miłości to najważniejsze zadanie od Boga, wymagające też wielu predyspozycji.
Tak… Nasz papież Polak, Jan Paweł II został kanonizowany. Tłumy wiernych, donośny śpiew, ludzie pogrążeni w modlitwie. Wszyscy rozradowani, wzruszeni, połączeni w radości i pokoju. Tak… ciężka to sprawa być papieżem, ale jaka piękna! Jan Paweł II, człowiek, który miliony przywrócił do wiary, który jeździł do milionów, gdzie wszystkim i każdemu z osobna błogosławił. Starał się stworzyć Kościół radosny i mocny w wierze. Czy stworzył? Wszystkim dogodzić nie zdoła nawet papież, ale z tego, co widzę i wiem, ludzie opierający się na jego naukach właśnie tacy są! Prości, radośni, pomocni chrześcijanie.
Pewnie nie bez kozery „Barka” to ulubiona pieśń papieża Polaka. Jeden z wersów mówi, że Jezus „szukał ludzi gotowych pójść za nim”. I jak wiem z doświadczenia, człowiek, który wyzwoli się z ludzkich ograniczeń i lęków i posłucha głosu Boga, staje się szczęśliwy.
Uśmiech, uśmiech, uśmiech. To skojarzenia z Karolem Wojtyłą, Janem Pawłem II. Uśmiech szczery, prawdziwy, z głębi serca. Twarz pogodna, mimo widma wojny i innych okrucieństw. Na ustach Słowo Boże, słowa dobroci i miłości.
„Nie lękajcie się”. Trzy wyrazy, a ile dla człowieka znaczą. A człowiek, który pokazał światu, że wiara czyni cuda, na zawsze będzie w naszych sercach.