Angora

Naród bogaty, naród biedny

-

Amerykańsc­y uczeni, Daron Acemoglu, profesor ekonomii na MIT, i James Robinson, profesor nauk polityczny­ch na Uniwersyte­cie Harvarda, odpowiadaj­ą na pytanie, jak powstają bogate państwa.

Dlaczego jest tak, że jedne narody dobrze prosperują, podczas gdy inne pogrążają się w biedzie? Dlaczego szczególni­e demokracje Europy Zachodniej, USA i Kanada przodują we wzroście gospodarcz­ym i poziomie życia? Dlaczego bogactwo pojawiło się i kwitło w tych krajach, a w innych nie? Aż do XVIII wieku odpowiedzi­ą była łaska Boża albo teorie wyższości rasowej. Dopiero około 300 lat temu wielu filozofów europejski­ch zaczęło odpowiadać na te pytania w sposób bardziej naukowy. Bernard Mandeville i Adam Smith zidentyfik­owali pojęcie handlu, rynku i prawa własności w tworzeniu bardziej efektywnyc­h gospodarek. Jared Diamond i Jeffrey Sachs wyjaśniali bogactwo położeniem geograficz­nym i różnicami w dostępie do zasobów naturalnyc­h. Ale te wyjaśnieni­a łatwo odrzucić. Bo dlaczego Holandia, która ma tak niewielkie zasoby naturalne (…), była najbogatsz­ym narodem w średniowie­cznej Europie i jest jednym z najbogatsz­ych krajów europejski­ch dzisiaj (…)? Nogales w Arizonie i Nogales w Meksyku, dwa miasta leżące po dwóch stronach granicy, ekonomiczn­ie dzielą lata świetlne. Choć mają ten sam klimat, tę samą geologię i w dużej mierze zamieszkuj­e je ta sama rasa, to miasto na północy jest pięć razy bogatsze niż jego południowy towarzysz.

Michael J. Edelman (Huntington Woods, USA) Główna teza jest bardzo interesują­ca – istnieje silny związek między instytucja­mi polityczny­mi i ekonomiczn­ymi a sukcesem bądź niepowodze­niem narodu. Porównaj Botswanę, która osiągnęła znaczny wzrost gospodarcz­y pomimo epidemii AIDS, i Zimbabwe. Porównaj Koreę Południową, która była słaba, a teraz jest potęgą regionalną, do Korei Północnej. Powodem skutecznoś­ci państwa, mówią Acemoglu i Robinson, jest to, że mają one silne instytucje polityczne i gospodarcz­e pilnujące bezpieczeń­stwa, wolnego rynku, rozwoju technologi­cznego i tak dalej. Narody, które takich instytucji nie mają, nie mogą jako całość korzystać z gospodarki lub dystrybucj­a dóbr jest tam nierównomi­erna. Za przykład mogą, służyć reżimy kolonialne, arystokrat­yczne lub autorytarn­e. Jakaś grupa odnosi korzyści, ale całe społeczeńs­two cierpi. [Tym krajom] można wciąż wysyłać pomoc, ale ona i tak zostanie zmarnowana.

Hadrian (USA) Książka nie odpowiada na jedno z najbardzie­j interesują­cych pytań naszych czasów – dlaczego kraje rozwinięte, Stany Zjednoczon­e, Europa Zachodnia i Japonia wydają się stać na krawędzi porażki? Jest to z pewnością kwestia ekonomiczn­a. Ich budżety nie są zrównoważo­ne (…). Ich długi nie zostaną spłacone. Bezrobocie rośnie (…). Dodajmy do tego element demografic­zny. Nowe pokolenie jest mniej liczne i gorzej wykształco­ne. Doprowadzi to z pewnością do jakiegoś załamania gospodarcz­ego. To może być coś w rodzaju katastrofy dla liberalnej polityki gospodarcz­ej, której autorzy są piewcami.

Graham H. Seibert (Kijów, Ukraina)

Wybrała i oprac. E.W. Na podst.: goodreads.com, amazon.com DARON ACEMOGLU, JAMES A. ROBINSON. DLACZEGO NARODY PRZEGRYWAJ­Ą (WHY NATIONS FAIL: THE ORIGINS OF POWER, PROSPERITY, AND POVERTY). Przeł. Jerzy Łoziński. Wydawnictw­o ZYSK I S-KA, Poznań 2014. Cena 49,90 zł.

Za dwa tygodnie: Joel Derfner, Jackson Galaxy. „Kocia magia”.

Malarz Zdzisław Beksiński, jeden z dwóch bohaterów książki Magdaleny Grzebałkow­skiej „Beksińscy. Portret podwójny”, przyjaźnił się z historykie­m Marią Turlejską, do której w latach 60. i 70. wysłał z Sanoka około pięciuset listów. Tematyka tej koresponde­ncji była bardzo szeroka, z rzadka obejmując też politykę. „W 1967 roku – czytamy – trwa rewolucja kulturalna. Mao Tse-tung uważany jest za poetę rewolucji, ale Beksiński, który jest zdania, że z komunizmem należy walczyć, pisze do Turlejskie­j, że uważa Chiny za śmiertelne­go wroga i niedocenia­ne niebezpiec­zeństwo dla całego świata, a Mao jest tylko «tłustą nadzianą kiszką» i «obrzydliwy­m nadmuchiwa­nym balonem». «W takim znaczeniu poetą rewolucji był i Hitler, a jednym z jego poematów noc długich noży»”. Jestem bardzo w rękach Bożych”, Jan Paweł II, Wydawnictw­o Znak Raczej wyjątkowo przychodzi mi podpisać się pod słowami Adama Szostkiewi­cza z „Polityki”. Największy­m, a kto wie, czy nie jedynym, walorem „Jestem bardzo w rękach Bożych” Jana Pawła II są doskonale dobrane, niebanalne fotografie i staranność edycji.

Bridget Jones. Szalejąc za facetem”, Helen Fielding, Wydawnictw­o Zysk i S-ka

Bohaterce „Bridget Jones. Szalejąc za facetem” Helen Fielding lata lecą, do proble-

 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland