Tęsknota za Formułą 1 Robert Kubica odpowiada na pytania czytelników „F1 Racing”.
Gdyby kariera Roberta Kubicy potoczyła się zgodnie z planem, to w lutym 2014 roku analizowałby przebieg testów w Jerez i omawiał z zespołem plany na Bahrajn, a także rekrutowałby graczy do kolejnej partyjki pokera w padoku (do tego tematu jeszcze wrócimy...).
Zamiast tego 29-letni kierowca przygotowuje się na pytania czytelników „F1 Racing” w Centrum Kongresowo-Kulturalnym w Karlstad, czekając na swój pierwszy start w szwedzkiej rundzie WRC. Sam fakt, że ten wywiad w ogóle jest możliwy, bardzo wiele mówi o możliwościach współczesnej medycyny – nie wspominając już o nieugiętej determinacji Kubicy.
Niemal dokładnie trzy lata przed naszym spotkaniem Kubica walczył o życie we włoskim szpitalu. Fragment stalowej bariery przebił kokpit skody fabii super 2000, którą przed sezonem 2011 w F1 startował dla frajdy w lokalnym rajdzie. Jak to ujmuje sam Kubica, „ zniszczyła moją prawą stronę”.
Jego ograniczenia fizyczne – niepełna ruchomość osłabionej prawej ręki, która została prawie odcięta w wypadku – prawdopodobnie wykluczą powrót do Formuły 1, ale on sam podkreśla, że ten rozdział jego życia nie jest
– Czy tęsknisz za Formułą 1? Jeśli tak, to czego ci brakuje najbardziej?
Agne Lazauskaite, Wielka Brytania – Oczywiście, a najbardziej brakuje mi prowadzenia samochodu F1 – wyjątkowego odczucia przy przeciążeniach, przyspieszaniu i hamowaniu. Nie chodzi jednak o samą jazdę. Praca z inżynierami nad poprawkami w ustawieniach i wydobywanie maksimum osiągów z pakietu: tego też mi brakuje.
– Co daje większą przyjemność: prowadzenie rajdówki czy samochodu F1?
Mertol Shahin, Bułgaria – Samochodu Formuły 1. Oba auta dają wiele przyjemności, ale czuję, że jestem zdecydowanie lepszym kierowcą F1 niż rajdowym, bo mam o wiele większe doświadczenie. Rajdówka potrafi dać dużo przyjemności na fajnych odcinkach, ale kiedy jedziesz po nich pierwszy raz, to może być bardzo trudno.
– Czy brałbyś pod uwagę rolę kierowcy testowego w F1 – może w piątki?
Chris Micallef, Malta – Szczerze mówiąc, mam mieszane odczucia. Jestem ambitny i lubię wyzwania, ale wiem, że w każdy jeszcze zamknięty. Zamiast jednak skupiać się na gdybaniu – nie zapominajmy, że w sezonie 2008 walczył już o mistrzostwo świata F1 – pamiętajcie, że Kubica jest teraz postacią, o której jest bardzo głośno w świecie WRC.
W 2013 roku zdobył mistrzostwo kategorii WRC-2 i rozpoczął pełny sezon startów w tym roku od wygrania dwóch pierwszych odcinków specjalnych słynnego Rajdu Monte Carlo. Gdyby ktoś potrzebował, było to potwierdzenie niesamowitego naturalnego talentu, którym u szczytu jego formy w F1 zainteresowane było Ferrari. piątkowy wieczór czułbym się źle, bo wiedziałbym, że nie mogę jeździć dalej przez resztę weekendu. Rajdy całkowicie zaprzątają moją głowę i nie myślę o tym, co robiłem kiedyś. To najlepsze lekarstwo. Piątki smakowałyby dobrze, ale pozostawiałyby złe efekty uboczne.
– Kiedy zjawisz się na wyścigu F1? Tęsknimy za tobą!
Jemma Bowles, Wielka Brytania – Niewiele brakowało, a w zeszłym roku obejrzałbym wyścig DTM na Nürburgringu, ale w korku przed torem usłyszałem dźwięk wyścigówek AutoGP i to mi przypomniało o dobrych czasach. Mam za dużo wspomnień z torów i staram się ich unikać.
– Co byś wolał: wrócić do F1 czy zostać mistrzem WRC?
Szymon Zacharski, Polska – Biorę jedno i drugie! Żeby wygrać WRC, muszę mieć więcej doświadczenia i dojście do uzyskiwania równych czasów może zająć nawet trzy łata. Powrót do F1 oznaczałby, że stan mojego zdrowia się poprawił, więc od razu bym na to poszedł – bardziej ze względu na zdrowie niż na sam powrót do F1. – Kto był najtrudniejszym rywalem w F1?
Garry Robinson, Wielka Brytania – Kiedy ścigasz się w pierwszej dziesiątce Formuły 1, to nie ma łatwych i trudnych rywali. Wszyscy są bardzo twardymi przeciwnikami i trzeba czuć przed nimi respekt, bo wszyscy starają się wykonywać tę samą pracę i są profesjonalistami.
„F1R”: – Czy wciąż utrzymujesz przyjacielskie stosunki z dawnymi rywalami?
– Mam trochę kontaktu z nimi, ale nie za dużo, szczerze mówiąc. Jestem bardzo zajęty, kierowcy F1 też są bardzo zajęci i to normalne, że kontakt trochę się urywa. – Co sądzisz o nowych przepisach w Formule 1?
Ian Green, Wielka Brytania – Szczerze mówiąc, moim zdaniem nowe samochody są brzydkie. Z punktu widzenia kierowcy to nie ma znaczenia, bo każdy chce mieć najszybsze auto. Jednak dla młodych ludzi samochody F1 muszą wyglądać ładnie. Z drugiej strony pojawiło się dużo nowych pomysłów i wizji, to jest fajne. Sądzę jednak, że małe zespoły będą miały ciężko.