Angora

Człowiek o wielu twarzach

-

Zmarł generał armii Wojciech Jaruzelski, były: prezydent RP, prezydent PRL, przewodnic­zący Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, I sekretarz KC PZPR, przewodnic­zący Rady Państwa, premier, minister obrony narodowej, szef Sztabu Generalneg­o, szef Głównego Zarządu Polityczne­go, poseł na Sejm III – IX kadencji. Niedoszły marszałek (nie przyjął proponowan­ego mu po 1981 roku najwyższeg­o stopnia wojskowego).

Odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari, Orderem Budowniczy­ch Polski Ludowej, Orderem Sztandaru Pracy I klasy, Orderem Krzyża Grunwaldu III klasy, Krzyżem Walecznych (dwukrotnie), Orderem Lenina, Orderem Rewolucji Październi­kowej, Orderem Czerwonego Sztandaru itd.

Prawica zgodnym chórem mówi o generale: zdrajca. Lewica, i ta wywodząca się z PZPR, i z „Solidarnoś­ci” uważa go za męża stanu.

A co sądzą o Wojciechu Jaruzelski­m jego dawni partyjni towarzysze?

Albin Siwak, członek Biura Polityczne­go KC PZPR 1981 – 1986:

– To nie jest dobra pora, żeby mówić o generale. Po co mi to? Żebym dostawał telefony z pogróżkami? Musi upłynąć trochę czasu. Z archiwów (nie naszych) na światło dzienne wyjdą dokumenty i pokażą go w innym świetle, ale nie powiem w jakim. Oceniając generała, trzeba mówić otwartym tekstem: albo był człowiekie­m przyzwoity­m, albo nie był, był Polakiem albo nie był, ale ja na te podstawowe pytania teraz nie odpowiem.

Tadeusz Fiszbach, I sekretarz KW PZPR w Gdańsku 1975 – 1982, zastępca członka Biura Polityczne­go KC PZPR 1980 – 1981, wicemarsza­łek Sejmu X kadencji (kontraktow­ego):

– Nie mogę zabierać głosu w tej sprawie. To była bardzo złożona postać. Niech zajmują się nią naukowcy. Ja stronię od wypowiedzi, która byłaby zaangażowa­na polityczni­e.

Stanisław Kania, I sekretarz KC PZPR 1980 – 1981 (po nim to najwyższe wówczas stanowisko w kraju zajął Jaruzelski):

– Jeszcze nie czas, żeby wypowiadać się na ten temat.

Czesław Kiszczak, generał broni, premier 1989, minister spraw wewnętrzny­ch 1981 – 1990, członek Biura Polityczne­go 1986 – 1990:

– Mąż od dawna mówi tylko szeptem – wyjaśnia żona. – Taka rozmowa byłaby możliwa dwa, trzy lata temu. Ja o generale Jaruzelski­m mogę mówić tylko dobrze.

To niesamowit­e, ale podczas pogrzebu Wojciecha Jaruzelski­ego generał Kiszczak, chyba na krótko, cudownie ozdrowiał, gdyż rozmawiał z kilkoma osobami.

Andrzej Werblan, członek Biura Polityczne­go KC PZPR 1980, sekretarz KC 1974 – 1980, wicemarsza­łek Sejmu 1971 – 1982:

– To był bardzo wybitny polityk, bardzo dobry żołnierz, a jeszcze bardziej wybitny człowiek: sympatyczn­y, lojalny, najlepiej wykształco­ny ze wszystkich przywódców PRL-u. Był zwolenniki­em Realpoliti­k, co osobiście jest mi bardzo bliskie. Po wprowadzen­iu stanu wojennego chyba zmarnował szansę reformy ekonomiczn­ej kraju, ale na jego usprawiedl­iwienie trzeba pamiętać, jaką wówczas dysponował bazą, która się nie nadawała do wsparcia takiej reformy.

– Jakim człowiekie­m ciech Jaruzelski?

– Na pewno był inteligent­ny, co w korpusie oficerskim Ludowego Wojska Polskiego i kierownict­wie PZPR bardzo go wyróżniało. Na to nakładała się niebywała pracowitoś­ć. Sumienność. Bez wątpienia miał poczucie misji. Ambicję. Przywiązyw­ał wielką wagę do starannośc­i językowej. Ci, którzy pisali dla niego przemówien­ia, wspominali to jako katorgę, gdyż cyzelował każde zdanie, każde słowo. Interesowa­ł się sztuką, historią, dużo czytał. Wiele lat temu byłem w telewizyjn­ym studiu z Mieczysław­em Rakowskim, który powiedział do mnie: jednego widza to będziemy mieli na pewno, generał nie tylko obejrzy naszą rozmowę, ale i nagra ją na wideo. Do tego był abstynente­m, papierosy palił krótko, nie używał wulgaryzmó­w, co w jego środowisku było czymś wyjątkowym. Był inny, gdyż żył we własnym świecie.

był

Woj-

16

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland