Klauzula zagrożeniem?
– Dotychczas nigdy nie zastanawiałam się nad wyznaniem lekarza, który mnie leczy. Było mi obojętne i miałam nadzieję, że i moje przekonania religijne nie mają dla mojego lekarza znaczenia. Po przeczytaniu tej deklaracji (mimo iż w treści nic o tym nie ma) czuję się na cenzurowanym. I uczciwie powiem, że wolałabym do tych lekarzy nie trafić (…) – pisze Missjonash (http://missjonash.blox.pl).
– Lekarz ma leczyć. Aborcja nie jest leczeniem. Eutanazja nie jest leczeniem. Zabiegi in vitro nie są leczeniem. Leczeniem bywa antykoncepcja, jeśli w grę wchodzi wyrównywanie poziomu hormonalnego organizmu. Niemniej antykoncepcja sama w sobie też nie jest leczeniem. Więc gdzie do licha ja się pytam to straszne zagrożenie dla ateistów, że lekarz ich zabije przez swój brak działania (…) – komentuje Contestator (http://contestator.blox.pl).
– To, co mnie najbardziej tu uwiera, to fakt, że dyskusja dotyczy tu tylko i wyłącznie sumienia lekarzy. A co z sumieniem pacjentów? Boję się tego, że idąc do lekarza – zamiast porady i leków dostanę lekcję wiary. Gabinet lekarski to nie miejsce na nawracanie. Jeżeli natomiast trafię do szpitala i będę się wykrwawiać – nie chciałabym nie uzyskać pomocy dlatego, że zasłaniający się klauzulą sumienia lekarz jest świadkiem Jehowy i podanie mi krwi jest sprzeczne z jego wiarą (…) – pisze Marzatela (http://mojawiarakatolicka.blox.pl).
– Wydaje się to zupełnie niepotrzebne w sytuacji, gdy istnieje przyrzeczenie lekarskie, czyli przysięga Hipokratesa, a także Kodeks etyki lekarskiej z klauzulą sumienia, zgodnie z którą jeśli lekarz nie chce przeprowadzać zabiegu aborcji czy eutanazji, to przecież nie musi – pisze APS (http://aps.blox.pl). – Nie podoba mi się też internetowy atak na lekarzy, którzy złożyli deklarację. Żeby pozbawić ich prawa do zawodu, żeby oddali pieniądze, które państwo wyłożyło na ich edukację (…).
– Nim zamkniesz od gabinetu drzwi, zobacz, czy wisi tam krzyż, a na stole Pismo Święte i różaniec w doktora ręce. Powiedz – niech będzie pochwalony, kiedy i gdzie byłeś chrzczony, a gdy odburknie – na wieki wieków, poproś o listę święconych leków – pisze irekwj (http://tvn24.pl).
– Ci lekarze postąpili bardzo dobrze, to ich sprawa... A tym ćwokom komunistom nic do tego, popieram tych lekarzy, a jeśli ktoś ma problemy z eutanazją czy aborcją, to niech go leczą ci z SLD... – powiedział Qsa ( finanse.wp.pl).