Jadą wozy kempingowe
Podwójne francuskie łóżko, drugie – mniejsze – nad kabiną kierowcy, ubikacja, prysznic, zlew, internet, kuchenka, panele solarne, lodówka, klimatyzacja (także postojowa), stolik, eleganckie skórzane fotele, funkcjonalne meble, w których można schować wszystko, co potrzebne na daleką podróż, antena satelitarna, multimedia, kamery cofania, ogrzewanie postojowe, markiza... To wszystko i jeszcze więcej jest na wyposażeniu kampera (samochód turystyczny, kempingowy) produkowanego przez Elcamp-Traveller. To polska spółka wchodząca w skład grupy kapitałowej Sobiesława Zasady. Mimo że firma istnieje dopiero trzeci rok, już dała o sobie znać na targach w Poznaniu oraz Düsseldorfie, Lipsku i Stuttgarcie.
– Ktoś mógłby zadać pytanie, dlaczego pojawiliśmy się na rynku tak późno, ponad czterdzieści lat po tym jak Niewiadów, z sukcesami, zaczął produkować swoje przyczepy – mówi Jacek Luty, prezes Elcamp-Traveller. – Przez ponad pół wieku tak w kraju, jak na świecie bezapelacyjnie dominowały przyczepy. Kampery powoli zdobywały klientów. Jednak już pod koniec minionej dekady na 200 tysięcy produkowanych wówczas w Europie pojazdów kempingowych połowę stanowiły przyczepy, a połowę kampery. Dopiero wówczas uznaliśmy, że nadszedł czas na uruchomienie własnej produkcji. Decyzja był trafna, gdyż dziś w Euro- pie, Ameryce i Australii kampery przegoniły przyczepy. Ta zmiana proporcji jest wynikiem zmiany modelu wypoczynku. Ludzie nie chcą już biwakować w jednym miejscu przez kilka lub kilkanaście dni – wolą zatrzymywać się poza kempingami i w jak najkrótszym czasie zobaczyć jak najwięcej.
Zwycięskie ducato
Trzy lata temu pojawił się pierwszy prototyp. W 2012 produkcja przypominała jeszcze manufakturę. W ostatnim roku spółka sprzedała już około stu samochodów. Moce produkcyjne zakładu wynoszą 180 – 200 aut rocznie i tę wielkość firma zamierza w przyszłym roku.
Większość światowych koncernów samochodowych ma w swojej ofercie tzw. samochody dostawcze, które dobrze nadają się na kampery. Elcamp postawił na ducato – włoski Fiat produkuje go we współpracy z francuskim koncernem PSA Peugeot Citroën.
– W 2003 roku Fiat obiecał wprowadzić na rynek nową wersję zabudowy ducato dostosowanej do karawaningu i trzy lata później słowa dotrzymał – wyjaśnia prezes Luty. – Efekt był taki, że dziś na 100 tysięcy budowanych w Europie kamperów 75 tysięcy powstaje na bazie tego modelu fiata. Jego kształt przypomina sześcian, podczas gdy większość modeli konkurencyjnych marek zwęża się u góry. W przypadku małych wozów kempingowych liczy się każdy centymetr objętości i powierzchni, więc ten z pozoru niewielki szczegół daje Włochom przewagę nad rywalami. Koncern z Turynu stworzył też w całej Unii potężną sieć serwisową. To wszystko sprawiło, że wybraliśmy ich samochody.
Najbardziej popularnym silnikiem jest diesel 2,3 l o mocy 150 KM. Jednak coraz więcej klientów zamawia auta z trzylitrowym silnikiem wysokopręż-
osiągnąć