Powstanie Polska Agencja Kosmiczna
Utworzenie Polskiej Agencji Kosmicznej – POLSA – zostało przegłosowane przez posłów. Już wkrótce spełni się marzenie wielu polskich talentów z dziedziny astronomii. – To rozkręci naszą gospodarkę. To rozkręci naszą myśl techniczną – wyliczał jeden z posłów, który jest entuzjastą powstania Polskiej Agencji Kosmicznej.
W piątek posłowie niemal jednogłośnie przegłosowali ustawę o utworzeniu Polskiej Agencji Kosmicznej POLSA. Dzięki temu polskie talenty w dziedzinie konstruowania maszyn nie będą zmuszone szukać pracy za granicą. Nasz kraj również zacznie inwestować w przemysł kosmiczny.
Jak podkreślił Jerzy Rafalski, astronom z planetarium w Toruniu, polscy naukowcy mają już ogromną wiedzę na temat Wszechświata, którą trzeba rozszerzyć. Zdaniem eksperta, najważniejsze jest to, by zainwestować w przemysł kosmiczny. – My musimy się nauczyć Kosmosu, musimy nauczyć się latać, musimy zbudować technologię i musimy przede wszystkim przygotować przemysł. Jeżeli teraz na początku razem z innymi państwami w to nie wejdziemy, to potem możemy znaleźć się w ogonie – wyjaśnił Rafalski.
Polscy naukowcy od dawna udowadniają, że potrafią wiele zdziałać, a praca, jaką wykonują, ułatwia eksplorowanie Kosmosu. Przykład? Łazik, który penetruje powierzchnię Marsa, posiada detektor podczerwieni polskiej konstruk- cji. Gdyby nie to niewielkie urządzenie, Curiosity byłby – kolokwialnie rzecz ujmując – ślepy. Powołanie Polskiej Agencji Kosmicznej ma sprawić, że Polska jeszcze aktywniej włączy się w badanie przestrzeni kosmicznej. – To rozkręci naszą gospodarkę. To rozkręci naszą myśl techniczną. Nie pozwólmy, aby nasi naukowcy wyjeżdżali do ośrodków badawczych w Stanach Zjednoczonych czy we Francji i tam realizowali swoje pasje i swoje zamierzenia naukowe – podkreślił Maciej Mroczek, poseł Twojego Ruchu, który jest członkiem Parlamentarnego Zespołu ds. Przestrzeni Kosmicznej.
Warto przy tym dodać, że polscy studenci już są w światowej czołówce konstruktorów łazików marsjańskich. Młodzi obywatele naszego kraju zdobywają podium w wielu prestiżowych konkursach na całym świecie. Istnieje jednak pewien problem – łazikami zajmuje się kilka uczelni, a nikt nie koordynuje ich pracy. Szymon Dzwończyk z Politechniki Wrocławskiej, jeden z konstruktorów łazików, w rozmowie z reporterem „Faktów” podkreślił, że POLSA przyniesie znacznie więcej korzyści niż tylko projektowanie łazików. – Nie chodzi tylko o projekty typu łazik marsjański, który jest jednak bardzo kosmicznym projektem, ale też o projekty np. satelitów, balonów stratosferycznych czy o projekty związane z samym systemem GPS – zaznaczył student.
Cel? Zarobić na sektorze kosmicznym. Powstanie Polskiej Agencji Kosmicznej jest związane z pieniędzmi, które nasz kraj przekazuje do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Polska rocznie wpłaca do ESA 30 mln euro. Powołanie naszej agencji pozwoli dużo łatwiej sięgać po tę gotówkę.
W efekcie nasz kraj będzie mógł inwestować w rynek kosmiczny z dużym zyskiem. Według szacunków, każde euro zainwestowane w przemysł kosmiczny zwraca się cztero-, pięciokrotnie. Zysk jest więc ogromny. – My na pewno za te środki ani nie wybudujemy własnej rakiety, ani nie wyślemy ludzi w Kosmos. Polski Sektor Kosmiczny chce zarabiać pieniądze na sektorze kosmicznym, bo jest to możliwe – przyznał Paweł Wojtkiewicz ze Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego.