Komisja ds. Macierewicza?
– Komisja śledcza byłaby niedoskonałym, ale może właściwym narzędziem do wyjaśnienia działań Antoniego Macierewicza jako likwidatora WSI – mówił premier Donald Tusk, gdy w Sejmie trwała gorąca dyskusja na temat jej powołania.
Tusk nie wykluczył, że zagłosuje „za”, ale podkreślał, że nie jest inicjatorem tego pomysłu.
O tym, że podczas debaty nad wnioskiem Twojego Ruchu o komisję śledczą będzie gorąco, wiadomo było już w czwartek. Antoni Macierewicz oskarżył publicznie szefa MSZ Radosława Sikorskiego, że „działał w akcji dezinformacji” prezydenta, premiera i sojuszników w sprawie WSI. Chodziło o fragment nielegalnie podsłuchanej rozmowy Sikorskiego z Jackiem Rostowskim, w którym szef MSZ oskarżał Macierewicza o ujawnienie w raporcie z likwidacji WSI tajnej operacji „Zen” oraz nazwiska tajnego agenta. Na te słowa posłowie Twojego Ruchu krzyczeli do Macierewicza: „Kup sobie kaftan”, a posłowie PiS wzywali do „usunięcia czubów”.
Wczoraj wnioskodawca poseł Artur Dębski z Twojego Ruchu już na początku wystąpienia określił PiS mianem „dzicz”, co wywołało interwencje prowadzącej obrady wicemarszałek Wandy Nowickiej. Dębski mówił, że weryfikacja WSI była przeprowadzona w sposób „haniebny”, „górę wzięła zemsta, każdy, kto służył w organach bezpieczeństwa PRL i nie jest nasz, jest przestępcą”. PiS starał się znaleźć w tych służbach „centrum układu”. Ustawa o likwidacji WSI została zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny. Część żołnierzy (774) pozostała niezweryfikowana. Na 68 wniosków wysłanych przez Macierewicza do prokuratury umorzyła ona lub odrzuciła 67 spraw (jedna została zawieszona).
Państwo polskie masowo przegrywało procesy z pomówionymi w raporcie. Kosztowało to już 1,2 mln zł. Jednak Macierewicz uniknął odpowiedzialności, bo według sądu jako likwidator nie był „funkcjonariuszem publicznym”. Prokuratura też umorzyła śledztwo przeciwko Macierewiczowi. – Ostatnie sprawy Antoniego Macierewicza przedawnią się 15 lutego 2017 r. O to chodzi? – pytał Dębski.
Zarzucił, że były likwidator ujawnił dane agentów WSI, choć państwo gwarantuje im tajemnicę. Pytał też, „po co pan Macierewicz kazał tłumaczyć raport na język rosyjski”. Zaczął czytać definicję szpiegostwa na rzecz obcego wywiadu – wynikało z niej, że jak ulał pokrywa się z tym, co zrobił Macierewicz.
– Od czasów saskich jest w Polsce silna partia moskiewska – replikował Witold Waszczykowski z PiS. Następnie stwierdził, że nikogo nie obraża, ale w politologii istnieje termin „pożyteczni idioci”. Jego zdaniem PiS, rozwiązując i weryfikując WSI, chciał zerwać współpracę polskich służb z Rosją. – Antoni Macierewicz nie ujawnił akcji, ale ujawnił procedery wyłudzania pieniędzy – mówił o operacji „Zen”.
Sejm skieruje uchwałę o powołaniu komisji śledczej do komisji ustawodawczej. „Za” opowiedziało się SLD i PSL. Wstrzemięźliwie wypowiadała się PO. Poprze dalsze prace nad wnioskiem, ale – jak mówił Krzysztof Brejza – komisja śledcza zakładająca jawność nie jest najlepszym miejscem do rozpatrywania spraw związanych z działalnością tajnych służb.