Boćwina, czyli burak liściowy
MIROSŁAW KALICIŃSKI GOTUJE (178)
Polska
Burak liściowy zwany również mangoldem, kapustą rzymską lub burakiem szpinakowym. Znany jest i jadany od kilku tysięcy lat. Samo zdrowie – ma dużo białka, witamin z grupy B, prowitaminę A, również witaminę C i E.
Ma również sporo potasu, fosforu, żelaza, błonnika i kwasu foliowego. Często jest uważany za roślinę leczniczą, polecaną diabetykom, osobom zestresowanym i tym walczącym ambitnie z nadwagą. Wzmacnia również odporność. Świetny na barszcz na gorąco i chłodnik, jako jarzynka do innych dań, tart czy jako sałata na surowo. Smakowity materiał na gołąbki z różnymi farszami. Popularny w kuchniach świata, u nas trudno dostępny, tak jak jarmuż, pasternak i wiele innych. Nie wiem dlaczego, bo jest łatwy w uprawie. Może tą drogą namówimy rolników do uprawy tych warzyw. Kiedyś istniały na obrzeżach miast gospodarstwa ogrodnicze i istniał zawód ogrodnika. Zabiło to rolnictwo wielkoprzemysłowe, które teraz odradza się na nowo w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy Francji. Boćwinę posadziłem w ogrodzie, wyrosła piękna, bez zbędnych ceregieli. Szukajmy na bazarkach i u działkowiczów. Warto. Porcja dla 4 osób Koszt: 25 – 30 zł Czas przygotowania: 20 – 25 minut i 20 – 30 na zapiekanie Składniki: 12 – 16 łodyg boćwiny 30 – 35 dag mielonego mięsa (drobiowe, cielęce lub wieprzowe)
1 – 1,5 szklanki zaparzonego ryżu, kaszy bulghur, kuskusu (w przepisie poniżej mięso drobiowe z bulghurem) 2 – 3 ząbki czosnku kilka plasterków i sok z cytryny do smaku bulion warzywny opcjonalnie śmietana 18-proc. 2–3 łyżki posiekanej ulubionej zieleniny oliwa sól, pieprz Przygotowanie: 1. Odcinamy liście boćwiny od łodyg. Ogonki kroimy w poprzek na 1 cm kawałki i podsmażamy na oliwie przez 2 – 4 minuty. Liście blanszujemy i rozkładamy na papierowym ręczniku.
2. Wyrabiamy farsz, doprawiamy solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Zwijamy małe gołąbki. Układamy dość ciasno w płaskim rondlu, przekładając podsmażoną boćwiną, czosnkiem, kilkoma plasterkami cytryny i ulubioną zieleniną. Zalewamy bulionem warzywnym lub bulionem ze śmietaną. Wstawiamy pod przykrywką do piekarnika nagrzanego do 160 – 180 stopni na 20 – 30 minut.
Serwujemy gorące lub schłodzone z grzankami. Teraz jest dobra pora na liście winorośli. Można je po zblanszowaniu wykorzystać do zawijania gołąbków, wtedy będziemy mieć dołmę, gołąbki znane w kuchni greckiej i Bliskiego Wschodu.
Danie trochę w greckich klimatach, to może jakąś butelkę Retsiny z charakterystycznym posmakiem żywicy, dodawanej dla zabezpieczenia moszczu przed utlenianiem.