Angora

Afgański żołnierz zabił amerykańsk­iego generała

- Afganistan

Był to czarny dzień sił NATO w Afganistan­ie. W akademii militarnej Camp Kargha pod Kabulem afgański żołnierz niespodzie­wanie otworzył ogień do grupy oficerów i generałów.

Zamachowie­c strzelał jak szalony z lekkiego karabinu maszynoweg­o. W ataku zginął amerykańsk­i generał major Harold J. Greene. To od czasu wojny w Wietnamie najwyższy stopniem amerykańsk­i żołnierz poległy w boju. Niemiecki generał brygady Michael Bartscher, doradca w afgańskim ministerst­wie obrony, zalany krwią padł na ziemię. Kula przeszyła mu udo.

Miała to być rutynowa narada. 5 sierpnia do Camp Kargha przybyli dowódcy międzynaro­dowych sił ISAF, aby omówić z afgańskimi ofi- cerami przyszłe operacje i zadania. Mandat ISAF, sił wystawiony­ch przez państwa paktu północnoat­lantyckieg­o, wygasa pod koniec 2014 roku. Potem zredukowan­e oddziały NATO mają w Afganistan­ie pełnić misję szkoleniow­ą.

Generałowi­e czuli się w Camp Kargha bezpieczni­e. Właśnie oglądali zbiornik wraz z instalacją oczyszczan­ia wody, gdy około godziny 12.24 w oknie łazienki pobliskieg­o budynku pojawił się osobnik w mundurze. Podniósł karabin maszynowy i bez słowa nacisnął spust. Z okna posypał się grad kul. Żołnierze afgańscy odpowiedzi­eli ogniem. Napastnik zginął, trafiony prosto w twarz. Strzelanin­a trwała tylko chwilę. Ale bilans zamachu okazał się tragiczny. 14 wojskowych, w tym dwóch afgańskich generałów i ośmiu Amerykanów, zostało rannych. Generał Harold Greene, trafiony czterema kulami w plecy, stracił życie.

55-letni Greene, nazywany przez przyjaciół Harry, wstąpił do armii Stanów Zjednoczon­ych w 1980 roku. Służył w Grecji, Turcji i w Iraku. Ożenił się z Sue Myers, która również była żołnierzem i przeszła w stan spoczynku w stopniu pułkownika. Miał dwa dyplomy inżyniera i doktorat z materiałoz­nawstwa. Cieszył się sławą znakomiteg­o eksperta od logistyki i zaopatrzen­ia. W styczniu br. rozpoczął misję w Afganistan­ie. Emerytowan­y generał US Army Robert Scales powiedział ze smutkiem: „To był prawdziwy geniusz cieszący się znakomitą opinią, wykształco­ny. To straszne, że islamistyc­zny idiota wystrzelił kulę za 10 centów i życie Harry’ego dobiegło końca. Wojna powoduje, że życie staje się niesprawie­dliwe”.

Po zamachu na terenie akademii wojskowej zapanował chaos. Zachodni wojskowi wezwali przez radio pomoc. Na płaskowyżu pod Kabulem wylądowały helikopter­y, które przetransp­ortowały rannych do szpitala w amerykańsk­iej bazie Bagram. Stan niemieckie­go generała jest poważny, ale jego życiu nie zagraża niebezpiec­zeństwo. Rząd RFN potępił zamach jako „tchórzliwy i podstępny”. Atak sparaliżow­ał na kilka godzin struktury władzy w Afganistan­ie.

Talibowie, którzy prowadzą wojnę z wojskami NATO i rządowymi siłami bezpieczeń­stwa, sławili zamachowca jako „afgańskieg­o bohatera, bo zwrócił swą broń przeciwko cudzoziems­kim najeźdźcom”. Początkowo przypuszcz­ano, że talibowie umieścili w akademii wojskowej swojego człowieka, przebraneg­o w wojskowy mundur. Okazało się jednak, że sprawca, 27-letni Mohammad Rafikullah, był od dwóch lat żołnierzem armii afgańskiej. Motywy jego działania nie są znane.

Doszło więc do najbardzie­j tragiczneg­o zamachu na siły ISAF, będącego dziełem afgańskieg­o sojusznika. Takie wrogie akcje ze strony sprzymierz­eńców nazywane są w języku wojskowym „atakami zielonych na niebieskic­h”. Żołnierze i policjanci afgańscy zabijają swoich zachodnich przyjaciół z różnych powodów. Jedni zostali nakłonieni do tego przez talibów, inni poczuli się obrażeni przez cudzoziemc­ów, jeszcze inni mają dość obcych, od lat panoszącyc­h się w kraju.

Najwięcej takich akcji nastąpiło w 2012 roku – w ich wyniku zginęło około 60 żołnierzy międzynaro­dowej koalicji. W 2013 liczba ataków znacznie się zmniejszył­a – spowodował­y one „tylko” 16 ofiar śmiertelny­ch. Wydawało się, że sytuacja została opanowana. Dramat w Camp Kargha świadczy, że jest inaczej. Niedobry to znak dla przyszłośc­i Afganistan­u, ubogiego państwa, w którym politycy są skorumpowa­ni i skłóceni, a talibowie rosną w siłę. (KK)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland