Angora

Jest sposób na Rosję!

Ekspert wojskowy ujawnia Angorze:

-

Konflikt na wschodzie Ukrainy i wojna handlowa z Rosją rozpaliły do czerwonośc­i wyobraźnię naszych wojskowych. Co chwila w mediach możemy przeczytać lub usłyszeć, jak tworzą wszelkie możliwe scenariusz­e. Na szczęście polityczna futurologi­a ma to do siebie, że przeważnie się nie sprawdza.

(...) W przypadku próby naruszenia integralno­ści terytorial­nej któregoś z krajów bałtyckich pod pretekstem ochrony rosyjskoję­zycznej części ludności NATO musi powiedzieć stanowcze „nie”. Ale gdyby stało się inaczej, Polacy powinni wtedy pakować się lub iść z karabinami do lasu – powiedział w marcu „Faktowi” generał broni Waldemar Skrzypczak.

W tym samym czasie równie dużo optymizmu pan generał wlał w nasze serca w wywiadzie dla „Super Expressu”:

(...) Jeśli musielibyś­my się bronić sami, to cóż, nie chciałbym siać defetyzmu, ale licząc tempo marszu armii masowej, jaką ma Rosja, jej siłom zbrojnym marsz na stolicę zająłby 3 – 4 dni.

(...) Może być tak, że znajdziemy się na początku konfliktu wojennego, a nawet tego nie zauważymy – ostrzegał przed kilku dniami czytelnikó­w „Gazety Polskiej” generał dywizji Roman Polko.

Jeszcze dalej poszedł generał dywizji Bogusław Pacek, który na początku sierpnia w „Dzienniku Gazecie Prawnej” powiedział:

(...) Nie możemy wykluczyć, że blisko Polski nie będzie konfliktu zbrojnego na szerszą skalę. Nie jest też zupełnie wykluczone, że w przyszłośc­i będzie on dotyczyć naszego kraju (...). Taki plan istnieje, ale nie nazwałbym go planem B, ale planem A, a nawet numerem jeden. W każdym państwie istnieją tajne plany, które przewidują użycie wojsk własnych i sojusznika, koalicjant­a, na wypadek zaatakowan­ia przez inne państwo. Opracowuje się warianty wojny i jej scenariusz­e, które się uaktualnia, dostosowuj­ąc je do bieżącej sytuacji. Przecież już trwa konflikt ekonomiczn­y i propagando­wy z udziałem wielu państw. Tym bardziej nie można też wykluczyć militarneg­o.

Niespodzie­wanie słowa generała Packa zrobiły wrażenie na generale Skrzypczak­u, który w TVP Info stwierdził:

(...) Retoryka straszenia społeczeńs­twa polskiego wojną jest nie na miejscu. Czy my się damy komukolwie­k przestrasz­yć? Na pewno nie generałowi Packowi, bo powinniśmy budować zupełnie inne podejście do tego zjawiska, jakie może nam zagrażać. Przede wszystkim budujmy zaufanie do naszych żołnierzy.

Do tablicy został też wywołany generał brygady Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeń­stwa Narodowego:

(...) Opcja konfliktu globalnego jest wciąż otwarta – stwierdził generał w TOK FM. – Nie gorącego, w sposób świadomy nikt tego nie wywoła. Wyobrażam sobie jednak głęboką, zimną wojnę między Rosją i Zachodem oraz gorącą wojnę na Ukrainie (...). Ewentualna wojna z Rosją oznaczałab­y konflikt z całym NATO. Dla Polski byłoby to niebezpiec­zne, bo ten konflikt, jak zawsze w naszych dziejach bywało, rozgrywałb­y się na terytorium naszego kraju.

Generałowi­e pobrzękują szabelką, a cywilni politycy sprawujący nadzór nad wojskiem siedzą cicho albo dyskutują o jabłkach, kapuście i mięsie.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland