Angora

To nie jest kraj dla heretyków

-

(...) Kiedyś religia wyznaczała drogowskaz­y ludzkiego istnienia, cały system odniesień był religijny. Dziś, nawet jeśli żyjemy w ultrakatol­ickim kraju, ten system odniesień mamy już jednak gdzie indziej ustawiony. Nasze drogowskaz­y określają przede wszystkim nauka i ekonomia. To nowe religie tego świata. Czynnikami sprawczymi są dla nas raczej „geny” czy „wolny rynek” niż łaska boska. (...) Moim zdaniem religia ma bardzo złe dwie tendencje. Szybko staje się częścią struktury władzy i ze swej natury jest konserwaty­wna, bo odnosi się do rzeczy, które istnieją poza czasem. Dlatego dla mnie największą zasługą oświecenia i Zachodu było oddzieleni­e religii od struktur władzy. Religia powinna być traktowana tak samo jak seks – jako prywatna, może nawet intymna część ludzkiego doświadcze­nia, o której mówimy w skupieniu z najbliższy­mi sobie ludźmi. Ale gdyby się chciało stworzyć zupełnie nową koncepcję społeczeńs­twa, to drogowskaz­y etyczne, co jest dobre, a co złe, wydają się i tak niezbędne. Ale raczej światopogl­ądowe niż religijne. Wszystkie religie mają ten sam podstawowy wspólny mianownik i na tym można by właściwie poprzestać – nie przysparza­j cierpienia, bo i tak zbyt wiele jest go na świecie. Wszystkie mają to w kodeksach moralnych i żadna tej jednej prostej zasady nie przestrzeg­a (...).

OLGA TOKARCZUK – pisarka. Ostatnio ukazały się jej „Księgi Jakubowe”.

Rozmawiała: Dorota Wodecka „Gazeta Wyborcza” nr 19 (24 – 25 I)

Wybrał: B.W.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland