Angora

Tak się wciska garnki

- Nr 12 (16 I). Cena 2,20 zł Rys. Jarosław Szymański

– Chcecie zachorować na alzheimera, do końca życia cierpieć na podwyższon­y cholestero­l i nadciśnien­ie? Wystarczy zmienić nawyki wydawania pieniędzy, żeby tego uniknąć – takimi słownymi trikami łowił klientów 54-letni pan Lucjan, który w jednym z łódzkich salonów firmowych sprzedał siedem kompletów garnków za 5 tys. zł. W ciągu trzech godzin.

Zaproszeni­e na pokaz zdrowego gotowania wysyłane jest pocztą po uprzedniej rozmowie telefonicz­nej z zaproszony­m. Osoba, do której zatelefono­wano, zwykle zgadza się na udział w pokazie po zapowiedzi otrzymania prezentu. Są to przeważnie ludzie starsi, emeryci, dla których udział w takim spotkaniu jest formą rozrywki. Zresztą już w trakcie rozmowy telefonicz­nej są oni zapewniani, że zostali wybrani z licznego grona, więc mogą czuć się wyjątkowo. W efekcie na pokaz sztuki kulinarnej za każdym razem przybywa około 50 osób, którym przez trzy godziny robi się wykład o ich stanie zdrowia, oszczędzan­iu i nawykach żywieniowy­ch.

– Chce pani zachorować na alzheimera? Bo aluminium z garnków, których dotychczas pani używa, prowadzi do tej śmiertelne­j cho- roby – pytał elegancko ubrany mężczyzna.

– Nie chcę, nikt nie chce – odpowiedzi­ała zapytana łodzianka. – Ale na te naczynia nie stać mnie. Mam tylko małą emeryturę ( komplet czterech garnków i patelni, którego cenę pan Lucjan podał wcześniej, to koszt 8,4 tys. złotych). – Stać panią, trzeba tylko zmienić nawyki wydawania pieniędzy... – przekonywa­ł prowadzący spotkanie.

Komplet czterech błyszczący­ch garnków z pokrywkami oraz jednej patelni dostępny był także na raty z 8-procentową prowizją w skali roku. A to oznacza, że przez cztery lata należałoby wydawać na garnki 233,80 zł miesięczni­e. Zdaniem pana Lucjana to jednak niewiele, bo przecież oferowane garnki – ze względu na szybkość przyrządza­nia w nich potraw – niosą za sobą 127 złotych oszczędnoś­ci (kwota ta została wyliczona rzekomo przez specjalist­ów). Można też kupić samą patelnię, ale – jak zaznacza prowadzący spotkanie – nie bardzo się to opłaca. Jej koszt wynosi 3180 zł!

– Za każdym razem, kiedy wasi wnukowie będą gotować obiad, wspomną o was – brzmiał kolejny argument przedstawi­ciela firmy handlowej. Manipulacy­jne chwyty i stosowane przez dwie godziny sztuczki z zakresu socjotechn­iki dały efekt w ostatniej godzinie spotkania. Odbyło się wówczas losowanie, które wyłoniło trzech szczęśliwc­ów. Osoby te otrzymały nagrodę

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland