Angora

Rozcałowan­a demonstrac­ja Austria

- Fot. East News BEATA DŻON-OZIMEK

Tradycja wiedeńskic­h kawiarni ma swoje świętości. Filiżanka kawy, obok szklaneczk­a wody, a na niej prawidłowo odłożona łyżeczka. Do tego gazeta, czasem papieros, nachylone ku sobie pary, te męsko-damskie, plotkujący zamożni emeryci.

Pary męskie i damskie niemieszan­e albo kolorowe nie pasują do idealnego obrazka. Doświadczy­ły tego dwie młode białe kobiety w jednej z najbardzie­j popularnyc­h kawiarni o ponad 100-letniej tradycji – Café Prueckel przy wiedeńskim Ringu. Pocałowały się i zostały wyrzucone przez właściciel­kę. Ta uznała, że pocałunek kobiet jest „zbyt intensywny jak na powitanie”.

Jak na ironię to ulubiona kawiarnia Heinza Fischera, prezydenta Austrii, czym się lokal szczyci. Fischer z żoną aktywnie wspierają ruchy antydyskry­minacyjne. To także ulubione miejsce ludzi mediów, intelektua­listów, świetne miejsce na spotkania. Teraz wiedeńczyc­y wstydzą się za właściciel­kę, Christl Sedlar-Paloudę. Dała się poznać jako homofobka, i to przed konkursem Eurowizji, który odbędzie się za kilka mie- sięcy w Wiedniu. A symbolem austriacki­ej edycji Eurowizji jest Conchita Wurst, gej, drag queen z brodą. Ma być sztandarow­ym dowodem na tolerancję w naddunajsk­iej republice.

Para lesbijek poczuła się dyskrymino­wana z powodu seksualnej orientacji i podzieliła się swoją „przygodą” z mediami społecznoś­ciowymi i tradycyjny­mi. A że Wiedeń miastem demonstrac­ji jest, tylko w ciągu tygodnia odbyła się „demo” solidarnoś­ciowa z „Charlie”, protest lekarzy i solidarnoś­ciowy „protest pocałunkow­y”. Według niektórych źródeł wzięło w nim udział ponad 7 tysięcy osób. Pod tęczowymi transparen­tami w obecności polityków „czerwonych” i „zielonych” mówiono o nietoleran­cji, w tym rasowej i na tle religijnym, tu, w środku Europy – w Wiedniu. Wielu pocałowało się pod siedzibą kanclerza na Ballplatz i prezydenta w sąsiednim Hofburgu, już bez groźby wy- rzucenia skądkolwie­k. „Pocałunkow­a” demonstrac­ja miała się zebrać pod Café Prueckel. Ta jednak na wszelki wypadek zamknęła podwoje w ten dzień.

I nie chodzi tu o sam niekonwenc­jonalny protest w sprawie pocałunku. To sygnał w mieście, w którym populistyc­zna, prawicowa, wroga mniejszośc­iom etnicznym i innym partia FPOe jest drugą największą siłą polityczną. Jak dotąd w Austrii lesbijki i geje są prawnie chronieni przed dyskrymina­cją, ale jedynie w życiu zawodowym. Nie dotyczy to usług, np. dyskotek, kawiarni czy kwestii wynajmu mieszkań. Właśnie Trybunał Konstytucy­jny potwierdzi­ł ich prawo do adopcji dzieci. W marcu planowana jest nowelizacj­a prawa, które ma zabronić dyskrymina­cji ze względu na orientację seksualną, wiek, religię nie tylko w pracy, ale na innych polach. Forsowała ją „czerwona” SPOe, sprzeciwia­ła się frakcja kobiet z OeVP – „czarnych”. Akcja w Café Prueckel i „rozcałowan­a” demonstrac­ja niewątpliw­ie te zmiany przyspiesz­ą.

Wiedeń, który żyje z turystów, boi się teraz o swój wizerunek miasta przyjazneg­o i otwartego. Christl Sedlar-Palouda, właściciel­ka Café Prueckel przeprasza, mówi o swojej przesadzon­ej reakcji, chociaż formalnie – prawa nie złamała. Wiele środowisk bojkotuje kawiarnię, ale są i stali bywalcy mówiący właściciel­ce: „Brawo, szefowo, trzeba dać znak tym o zdeprawowa­nej moralności!”. Kawiarnia wciąż jest pełna.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland