Marian Kowalski
Cichym sojusznikiem Dudy będzie też zapewne Marian Kowalski z Ruchu Narodowego. W jego przypadku zebranie podpisów jest właściwie pewne – narodowcy mają dobrze rozwinięte struktury, co widać podczas organizowania wyjazdów na marsze niepodległości. Jednak to nie zapewnia wyniku, to dopiero wstęp.
Dopóki RN nie wypracuje spójnego programu, nie osiągnie dobrego wyniku. Na dzisiaj celem wydaje się trzy procent w wyborach parlamentarnych. Temu przyświecała operacja przekształcenia Ruchu w partię polityczną. Jeśli uda się przekroczyć magiczną barierę, do narodowców popłyną pieniądze z budżetu. Kandydatura Kowalskiego ma na celu tylko promowanie Ruchu w darmowym czasie reklamowym i podczas debat.
Paweł Kukiz
Niejasne sygnały płyną od Pawła Kukiza. Z jednej strony deklaruje gotowość startu – wszystko dla idei Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Kukiz powtarza ten zwrot jak mantrę, dla niego to remedium na wszystkie bolączki współczesnego świata. Jeszcze w czasie protestów na Śląsku muzyk i radny dolnośląskiego sejmiku przewidywał, że nagromadzone niezadowolenie może wybuchnąć i całkowicie odsunąć w cień wybory.
Jednak po podpisaniu porozumień nadal trudno było wyciągnąć od niego konkrety. Być może muzyk zdaje sobie sprawę z niewielkich szans i sporych wydatków – zarówno finansowych, jak i energetycz- nych – z jakimi wiąże się prowadzenie kampanii. Raczej nie będzie miał też wystarczającego oparcia w Bezpartyjnych Samorządowcach, których ma być kandydatem. To ugrupowanie, które na ogólnopolskiej scenie właściwie nie istnieje.
Anna Grodzka
Prawica ma zdecydowaną przewagę liczebną, ale lewica też wystawi swojego kandydata. W środowisku skupionym wokół Partii Zieloni właśnie rozpoczęła się procedura prawyborów. Bierze w niej udział 14 podmiotów, na razie zgłoszono trójkę kandydatów. W tej chwili ujawniono tylko nazwisko Anny Grodzkiej. – Pozostałe dwie kandydatury zostały zgłoszone, ale nie ma jeszcze zgody kandydatów – wyjaśnia w rozmowie z NaTemat Bogumił rzecznik Zielonych.
O możliwym starcie byłej posłanki Twojego Ruchu pisaliśmy już w NaTemat. Wtedy Grodzka mówiła, że jeszcze nie przyjęła ani nie odrzuciła propozycji. Teraz, jak widać, zgodziła się na start w prawyborach, ale wszystko wskazuje na to, że wygra je w przedbiegach – to ona jest najbardziej znaną postacią tego środowiska.
I znowu jej wynik będzie zapewne szczątkowy, ale kampania wyborcza posłuży do promowania programu i logotypu swojej partii. I o to chodzi kandydatom reprezentującym polityczny plankton.
Kolmasiak,