Polska będzie odgrywać kluczową rolę w Europie
Amerykańska agencja Stratfor, nazywana czasem „cieniem CIA”, opublikowała pod koniec lutego raport, w którym przedstawia prognozę dla świata na kolejną dekadę. Analitycy Stratforu przewidują, że w związku z nadchodzącym kryzysem w Niemczech Polska wyrośnie na lidera regionu, natomiast Rosję czeka powolny rozpad.
Stratfor co pięć lat publikuje prognozę, w której analizuje sytuację międzynarodową i wyciąga wnioski na kolejną dekadę. Według badaczy agencji, w latach 2015 – 2025 najistotniejszym sporem na arenie międzynarodowej pozostanie konflikt rosyjsko-ukraiński, jednak Stratfor przewiduje, że Rosja nie będzie w stanie przetrwać najbliższej dekady w swoim obecnym kształcie. Siła rosyjskich władz będzie stopniowo słabnąć, co doprowadzi do formalnego i nieformalnego rozczłonkowania Rosji. W takiej sytuacji kluczo- wym problemem będzie bezpieczeństwo rosyjskiego arsenału nuklearnego i to, kto będzie sprawował nad nim kontrolę.
Według Amerykanów, świat w najbliższym dziesięcioleciu będzie pozbawiony porządku i w wielu krajach dojdzie do „zmiany warty”.
Przyszłość Europy
Twórcy raportu twierdzą, że Unia Europejska nigdy nie wróci do swojej pierwotnej jedności i jeśli przetrwa kolejną dekadę, będzie działać w bardziej ograniczony i rozczłonkowany sposób. Unia wolnego handlu nie będzie w stanie funkcjonować bez rosnącego protekcjonizmu.
Wspólnota europejska nie będzie w stanie rozwiązać swojego fundamentalnego problemu, którym nie będzie strefa euro, a strefa wolnego handlu. W związku z tym Unia Europejska podzieli się co najmniej na dwie części. Analitycy Stratforu wskazują, że kraje południowej Europy mają zupełnie inne potrzeby niż takie państwa, jak Au- stria i Niemcy. Stratfor zaznacza, że nie istnieje jedna polityka, która będzie odpowiednia dla całej Europy. Analitycy wskazują, że to zawsze stanowiło poważny problem dla Brukseli, jednak w nadchodzącej dekadzie stanie się on kluczowy. Według twórców raportu to, dzięki czemu zyskuje jedna część Europy, szkodzi innej – sprzyja to rozwojowi nacjonalizmu i eurosceptycyzmu.
Pogłębieniu tego zjawiska będzie sprzyjać konflikt na Ukrainie – kraje Europy Wschodniej liczące się z zagrożeniem ze strony Rosji stanowią jeszcze jedną twarz Europy o odrębnych potrzebach. Kolejną, już czwartą „Europą w Unii Europejskiej” są Wyspy Brytyjskie i Skandynawia.
Bogdan Klich: – Strategiczna sytuacja Polski zmieniła się, ale chcemy więcej. Nadszedł czas na odważne decyzje ze strony Stanów Zjednoczonych względem Polski – podkreślił senator PO.