Ja, profesor Jerzy Vetulani, głoszę... wyższość kobiet nad mężczyznami
Rozmowa z prof. JERZYM VETULANIM, neurologiem i biochemikiem
też do swoich dzieci. Stąd do dzisiaj kobiety mają większe zdolności werbalne. Mężczyźni potrafią godzinami siedzieć przy piwie i nie odezwać się do siebie słowem, a jeśli w milczeniu siedzą dwie kobiety, to znaczy, że coś jest między nimi nie tak albo co najmniej jedna z nich jest niemową. Statystyczny mężczyzna wypowiada około sześciu tysięcy słów na dobę, a kobieta – dwadzieścia tysięcy. Sądzę nawet, że mężczyźni potrafią mówić tylko dlatego, że są wychowywani przez matki. To, że mężczyźni rzekomo nie odróżniają kolorów, to bzdura – w tym przypadku również chodzi o mniejsze zdolności werbalne. Dopóki któryś samiec nie jest daltonistą, odróżni stojący obok siebie przedmiot w kolorze morelowym od tego łososiowego. Tylko że nie potrafi tych kolorów odpowiednio nazwać. Dla mężczyzn wszystko między seledynem a granatem jest po prostu niebieskie. – Ponoć mamy większą intuicję? – Prawda. Bo co to jest intuicja, ten przebłysk, że „skądś coś wiemy, ale nie wiemy skąd”? Intuicja to nagły proces myślowy, wykorzystujący informacje zawarte w zakamarkach naszej pamięci, których istnienia sobie nawet nie uświadamiamy. A kobiety tych nagromadzonych, z pozoru niepotrzebnych informacji w zakamarkach swojego mózgu mają znacznie więcej. Bo cały czas plotkują, wysłuchują jakichś informacji o ciotkach przyjaciółek swoich przyjaciółek. Mężczyźni uważają takie wiadomości za zupełnie nieistotne, ale rzeczywiście mają one wpływ na to, czy możemy poszczycić się dobrą intuicją. – Dziewczynki też szybciej dojrzewają. – Oczywiście. 12-latka to młoda kobietka, a 12-latek – szczyl. Dlatego uważam, że koedukacyjne klasy nie mają większego sensu. Bo w systemie koedukacyjnym ocena musi być równa, a przecież jest udowodnione, że dziewczynki szybciej uczą się pisać, czytać. Dziewczynki 9-letnie piszą na tym poziomie, na którym 13-letni chłopcy. Ci drudzy wypadają więc przy koleżankach w szkole słabo, a potem wyrastają na takich macho, którzy agresją wobec kobiet próbują przykryć swoje kompleksy. – W czym jeszcze się różnimy? – Kobiety wolniej się starzeją. U mężczyzn w okresie między 65. a 95. rokiem życia ginie około 30 procent neuronów z kory skroniowej. U kobiet – zaledwie 1 proc. Tę sprawność intelektualną doskonale widać na uniwersytetach trzeciego wieku, gdzie panie stanowią większość publiczności. Z tym związana jest też tzw. hipoteza babć. Że kobiety wolniej się starzeją, bo oprócz roli rodzenia i wychowania dzieci ewolucja nadała im kolejną – opiekę nad wnukami. Wielu naukowców uważa, że kobiety właśnie dlatego dłużej zachowują sprawność intelektualną i społeczną. Tego nie ma wśród zwierząt. W momencie ustania zdolności reprodukcyjnej samice nie są już potrzebne i mogą sobie spokojnie umierać.
– Dorosły mężczyzna i dorosła kobieta mają jednak taką samą sprawność intelektualną?
– Różną, bo mężczyźni na ogół lepiej poradzą sobie z zagadnieniami z matematyki, z geometrii, z fizyki. Kobiety zaś z zadaniami związanymi z kwe-