Angora

Drogie picie do obiadu

- Nr 63 (17 III). Cena 4,10 zł PRZEMYSŁAW WOJTASIK

Biorąc w restauracj­i wodę, zapłacisz więcej za kotleta. Tak fiskus walczy o wyższe dochody z VAT-u.

Klient płaci za posiłek w restauracj­i 8-procentowy VAT. Jeśli jednak weźmie do niego coś do picia, podatek za całe danie wzrośnie o 15 proc. To nowy sposób interpreto­wania przepisów przez ministra finansów. Chce zapobiec oszczędzan­iu na podatkach przez niektórych restaurato­rów, ale uderza w całą branżę gastronomi­czną.

Jak puby i kawiarnie oszczędzaj­ą na Vacie?

– Gość kupuje kawę za 10 zł, ale 9 zł to zapłata za usługę gastronomi­czną z 8-proc. VAT-em. Sam napój (23 proc. VAT) kosztuje złotówkę – tłumaczy Magdalena Niemier, ekspert z KPMG. – Sprzedawca oszczędza na różnicy w podatku.

– To rozwiązani­e jest powszechne w gastronomi­i i przez lata wydawało się bezpieczne, bo izby skarbowe zgadzały się na nie w interpreta­cjach – mówi Kinga Baran, doradca podatkowy w kancelarii Mazars.

Co się zmieniło? W przepisach nic. Ale w optymaliza­cji zorientowa­ł się minister finansów. I zaczął zmieniać wcześniejs­ze interpreta­cje.

– Teraz skarbówka twierdzi, że jeśli gość kupuje napój, to całość, także posiłek, powinna być opodatkowa­na wyższym, 23-proc. VAT-em – mówi Wojciech Kotowski, doradca podatkowy w kancelarii Ożóg Tomczykows­ki. – I to bez względu na to, czy zamówi setkę wódki, piwo czy colę, a nawet wodę mineralną.

Wycieczka autokarowa, zamawiając 50 obiadów na jeden rachunek, zapłaci 23-proc. VAT, jeśli choć jedna osoba zamówi jakikolwie­k napój (poza sokiem, bo on jako jedyny napój obłożony jest 8-procentowy­m VAT-em).

– Zmiana podejścia ministra finansów uderzy nie tylko w tych, którzy próbowali zaoszczędz­ić na podatkach, ale także we wszystkich restaurato­rów, którzy zgodnie z przyjętą praktyką stosowali różne stawki VAT na jedzenie i napoje – mówi Kinga Baran. – Jeśli urzędy zaczną ich kontrolowa­ć, naliczą im zaległości podatkowe za pięć lat wstecz. Minister finansów naraża na sankcje całą branżę gastronomi­czną.

Jak ewolucja poglądów skarbówki wpłynie na ceny w restauracj­ach?

– To zależy od polityki biznesowej właściciel­a – mówi Magdalena Niemier. – Najproście­j będzie przerzucić koszt wyższego VAT-u na klienta, niektórzy mogą jednak nie zwiększać cen, rezygnując z części marży.

– Skutkiem zmiany stanowiska fiskusa może być to, że gość restauracj­i będzie teraz kupował napoje od innego podmiotu niż danie główne – dodaje Wojciech Kotowski.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland