Nie wykręcać się alergią
– Czy alergikom zalecana jest aktywność fizyczna?
– Nie ma żadnych przeciwwskazań, by osoby z różnymi postaciami alergii uprawiały sport, zarówno rekreacyjnie, jak i wyczynowo. Jednak najpierw muszą być rozpoznane wszelkie czynniki ryzyka związane z wysiłkiem fizycznym, które mogą powodować zaostrzenie alergii.
– Jaki rodzaj sportu jest najlepszy dla takich osób?
– Nie ma tu jakichś szczególnych zaleceń. Oczywiście osoby uczulone na sierść zwierząt nie powinny raczej jeździć konno. Od lat uważa się, że bardzo dobre jest pływanie, ale trzeba pa- miętać, że w przypadku wody chlorowanej może dojść do podrażnień i wywołania objawów astmy. Nie zmienia to faktu, że samo pływanie to niezwykle uniwersalny rodzaj wysiłku, który poprawia sprawność mięśni, także tych odpowiadających za oddychanie.
– Rozpoczynając aktywność fizyczną, nie zawsze jesteśmy świadomi, że mamy problemy alergiczne. Jak można je rozpoznać?
– Najważniejszą jednostką chorobową, w której wysiłek fizyczny ma szczególne znaczenie, jest astma oskrzelowa. Może ona być związana z alergią, ale nie musi. Około 90 proc. chorych na astmę ma objawy powysiłkowe, takie jak świszczący oddech, ucisk w klatce piersiowej, napady suchego kaszlu i uczucie duszności. Jeśli do tej pory uprawialiśmy sport i nasza wydolność nagle zaczęła spadać, to może być sygnał, że oskrzela kurczą się w wyniku wysiłku fizycznego. U alergików chorujących na astmę oskrzelową ekspozycja na alergeny związana jest z możliwością wystąpienia skurczu oskrzeli. Rzadkim rodzajem astmy jest astma, której objawy pojawiają się wyłącznie podczas lub po wysiłku fizycznym. Dotyczy to głównie sportowców, szczególnie uprawiających sporty zimowe. Przykładem może być tu norweska biegaczka narciarska Marit Bjo/ rgen.
– Co robić, by takie stany chorobowe nie ograniczały naszej aktywności?
– Trzeba przede wszystkim zadbać o dobrą kontrolę choroby. Oznacza to przyjmowanie właściwie dobranych leków, głównie wziewnych o charakterze przeciwzapalnym. Po spełnieniu tych warunków nie powinno być problemów z uprawianiem sportu. Nie zawsze to się uda, a w cięższych przypadkach astmy podejmowanie decyzji o aktywności fizycznej musi być szczególnie rozważne.
– Czy pogoda lub pora dnia wpływają na aktywność fizyczną alergików?
– Chorzy na astmę czują się gorzej zazwyczaj rano. Większe znaczenie ma jednak pogoda. Niska temperatura i wilgoć zwiększają ryzyko skurczu oskrzeli. W mgliste dni wydolność osób cierpiących na astmę znacznie więc spada.
– Czy brak aktywności fizycznej alergików wpływa na pogorszenie stanu ich zdrowia?
– Nie ma na to naukowych dowodów. Z pewnością jednak lepiej funkcjonują ci, którzy są aktywni fizycznie. Dlatego ważne jest, by nie traktować astmy i alergii, szczególnie w wieku szkolnym, jako powodu do unikania ćwiczeń fizycznych.
Każdego dnia, jeśli nie ma sztormu i stan morza nie przekracza 4 stopni Beauforta, pan Jerzy idzie na plażę. Czasami włoży cienką piankę, a następnie gwałtownie wchodzi do wody. Zimą przepływa kraulem 200 m, latem wydłuża dystans. – Mam świadomość, że organizm doznaje termicznego szoku i jest to niebezpieczne, ale przecież nasze życie też jest niebezpieczne – twierdzi. – Za to po wyjściu z wody czuję się jak nowo narodzony. Tym, którzy pytają, po co to robię, odpowiadam z uśmiechem, że to pokuta zadana przez proboszcza.
Twierdzi, że przez ostatnie dwa lata nie opuścił ani razu codziennej kąpieli w Bałtyku i nie wyobraża sobie życia bez tego. – Odkąd to robię, stałem się innym człowiekiem – dodaje i zapewnia, że jest w świetnej formie fizycznej i psychicznej, a wielu uważa, że ma dziesięć lat mniej, niż wynika to z metryki. Poza pływaniem ćwiczy hantlami i sprężynami. Lubi też wyskoczyć na narty, choć jak tu znaleźć teren narciarski nad samym morzem…
JERZY LIZOŃ (l. 56) – emerytowany wojskowy
z Dziwnowa