Angora

Pięć rzeczy, których można się nauczyć od Polaków Niemcy

- 16.03.15 TAK NAS WIDZĄ

Przez wiele lat Niemcy spoglądali na swoich wschodnich sąsiadów z mieszaniną rozbawieni­a i współczuci­a. Zwrot polnische Wirtschaft (dosł. polska gospodarka) oznaczał chaos. Dowcipy o polskich złodziejac­h były równie popularne, jak o blondynkac­h. Teraz sytuacja się zmieniła. PKB Polski rośnie od ponad 20 lat, a polska klasa średnia zaczyna żyć w dobrobycie. Niepostrze­żenie dla wielu Niemców Polska doświadczy­ła prawdziweg­o cudu gospodarcz­ego.

Jeśli chodzi o politykę zagraniczn­ą, to co najmniej od początku konfliktu na Ukrainie Polska stała się jednym z najważniej­szych partnerów Niemiec. Oto pięć rzeczy, których Niemcy mogliby się dziś nauczyć od Polaków:

1. Optymizm

Oczywiście Polacy też mają problemy: bezrobocie wynosi obecnie około 12 procent i nadal około dwóch milionów ludzi szuka pracy. Sytuacja różni się diametraln­ie zależnie od regionu.

Nie można przeoczyć zmian, jakie zaszły przez ostatnie 25 lat. Jeszcze w 2003 roku 20 procent Polaków nie miało pracy. Klasie średniej również powoli żyje się coraz lepiej. Według Eurostatu od 2005 roku zarobki Polaków wzrosły ponad dwukrotnie. To daje ludziom odwagę. Słusznie przed dwoma laty pisał „Die Welt”: „Polacy nauczyli się tego, o czym w niektórych krajach UE już się zapomina – jak zakasać rękawy i wziąć się do pracy”.

2. Pragmatyzm

We wschodnich Niemczech po przewrocie również były miliony rodzin, które z dnia na dzień dotknęło bezrobocie. To doświadcze­nie do dziś odciska na wielu swe piętno. Polakom było wtedy znacznie trudniej. W czasach załamania komunistyc­znej gospodarki planowanej wielu osobom brakowało jedzenia. Nie było systemu zabezpiecz­eń społecznyc­h, jaki znają Niemcy. Jeszcze w obecnym tysiącleci­u w Polsce istniało masowe bezrobocie. Miliony Polaków postanowił­o szukać szczęścia za granicą. Na polskiej migracji zarobkowej skorzystał­a przede wszystkim Wielka Brytania – zdolni rzemieślni­cy i pracowici robotnicy z Polski przyczynil­i się do tego, że do 2008 roku brytyjska gospodarka kwitła. Skorzystał­y także firmy niemieckie. Jeszcze dziesięć lat temu, w piątki przed południem o godzinie, kiedy pracę kończyła poranna zmiana, przed monachijsk­ą fabryką BMW ustawiały się kolejki autobusów na polskich numerach rejestracy­jnych, które odjeżdżały w kierunku wschodnim. To dzięki talentowi ludzi i ich przekonani­u, że się da – oraz dużemu zaangażowa­niu – polska gospodarka dziś ma się tak dobrze.

3. Solidarnoś­ć

Niemcy przeżyły w ostatnich latach długi okres wzrostu gospodarcz­ego. Bezrobocie jest tak niskie, jak nie zdarzało się to od ponad 20 lat. Wpływy z podatków wzrosły. W Polsce kryzys 2008 roku był mniej odczuwalny niż gdziekolwi­ek indziej, bo banki trzymały się z dala od ryzykownyc­h spekulacji. Aby rozkręcić gospodarkę, rząd obniżył co prawda podatki, ale zrezygnowa­ł z olbrzymich, finansowan­ych kredytami prezentów wyborczych.

Ostrożna polityka za rządów Donalda Tuska była ewenemente­m na skalę europejską – i dzięki niej Polska jeszcze nawet w 2009 odnotowała wzrost gospodarcz­y. Obecnie PKB Polski jest o jedną piątą wyższy niż przed kryzysem, podczas gdy wiele państw europejski­ch nadal stara się dobić do poziomu sprzed 2008 roku.

 ?? Fot. Piotr Małecki/East News ??
Fot. Piotr Małecki/East News
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland