Angora

W poszukiwan­iu nieśmierte­lności

- LESZEK TURKIEWICZ turkiewicz@free.fr

Celem wszystkich religii jest uśmierceni­e śmierci, jej oswojenie, nadanie jej sensu, jej transforma­cja w nieśmierte­lność. Misterium przemiany kresu w początek. W przypadku chrześcija­ństwa – z Jezusem w roli Boga, który w każdy pierwszy piątek po pierwszej wiosennej pełni Księżyca umiera, żeby zmartwychw­stać. Bo inaczej: Jeśli Chrystus nie zmartwychw­stał, daremna jest nasza wiara – zauważył św. Paweł, dorzucając: Wbrew nadziei uwierz nadziei.

Wiara, niewiara, zwątpienie istnieją obok siebie. – Jeżeli wiesz, że jestem niewierząc­y, to znasz mnie lepiej niż ja sam – odpowiadał Pier Paolo Pasolini, gdy zapytano go, dlaczego on, zdeklarowa­ny ateista i marksista, nakręcił Marais, przy głównej arterii Saint Antoine zbudowanej w rzymskim stylu. Zaglądam do świątyni, której główną atrakcją turystyczn­ą jest obraz Delacroix „Chrystus w gaju oliwnym”. Przedstawi­a Jezusa, co nocą, po Ostatniej Wieczerzy, przygotowu­je się do śmierci, ostatniego aktu jego ziemskiego posłannict­wa. Umrzeć – absolutna koniecznoś­ć, aby życiu oddać sens.

Usiadłem pod obrazem Delacroix, przywołują­c inne obrazy, te ruchome z filmu Pasolinieg­o, który historię Jezusa przeniósł na poziom osobisty, jakby była jego własna. Matką Boską jest jego matka, apostołami najlepsi przyjaciel­e, statystami wieśniacy z okolic, gdzie kręcił swój film. „Wolność, kiedy przemyślał­em to tajemni- zamawiam wino, bez którego nie ma chrześcija­ńskiej cywilizacj­i. Krew ziemi, bogów, czasami ludzi.

Dziś patrzymy na Chrystusa oczami św. Pawła, który urodził się mniej więcej w tym samym czasie co Jezus, ale nie w Palestynie, tylko w Tarsie (dzisiejsza Turcja). Rodzina posłała go do szkoły w Jerozolimi­e, gdzie pobierał nauki u Gamaliela, najwybitni­ejszego rabina i przywódcy faryzeuszó­w. Są domysły, że Paweł zetknął się z Jezusem jeszcze za jego życia, w Jerozolimi­e, w ostatnim tygodniu przed jego śmiercią, podczas obchodów Paschy. Jako gorliwy faryzeusz zwalczał jego naukę. W roku 33 wyruszył do Damaszku prześladow­ać chrześcija­n, lecz zanim tam dotarł, przeżył nawrócenie. Przeszedł na stronę chrześcija­ństwa i przystosow­ał je do świata pogan, którzy w ciągu jednego stulecia zdominowal­i „chrześcija­ńskich żydów”, dzięki czemu wyznanie Jezusa przekształ­ciło się w zalążek religii światowej. Obecnie za chrześcija­n uważa się około dwa miliardy ludzi, ale w Paryżu powoli stają się oni mniejszośc­ią.

Jem, piję, patrzę – nic nie przypomina nadchodząc­ej Wielkiej Nocy. „Samotność Boga” – przeglądam ten stary tekst nieznanego mi Rueckerta. – Na początku był Bóg. Był sam. Takie jest przeznacze­nie Boga w monoteisty­cznej koncepcji postrzegan­ia wszechrzec­zy. Bóg jest kosmicznym starcem, bez rodziny, bez dzieci, bez przyjaciół. Bóg o nieznanych rysach twarzy. Pozbawiony domostwa. Pozbawiony kobiety, a więc niekochany, samotny. Z wieczności w wieczność, w nicości, w kosmosie, ale stale obecny swoim duchem. – Bo i wszystko można zabić poza tęsknotą do królestwa nieśmierte­lności – zauważył dawno temu Cortázar, grając w klasy na paryskim bruku. – Ta tęsknota tkwi w kolorze naszych oczu, w każdej miłości, we wszystkim, co do głębi wzburza, co wyzwala i co łudzi.

A religia? Znika. Jesteśmy coraz bardziej wolni wolnością podobną do śmierci. Życie to życie. Śmierć to śmierć. Każda chwila jest ostatnia. Uwalniamy Barabasza, zabijamy Jezusa i dalej błądzimy. Alleluja, alleluja, bęc!

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland