Angora

Pierwszy w Polsce salon fryzjerski dla bezdomnych

- Nr 79 (4 IV). Cena 2,10 zł ŁUKASZ KŁOS

Przy sopockiej siedzibie Caritas Archidiece­zji Gdańskiej w Sopocie w kwietniu otwarto salon fryzjerski dla bezdomnych. Organizato­rzy przyznają, że wzorowali się na inicjatywi­e papieża Franciszka, który niedawno otworzył podobny salon przy placu św. Piotra w Watykanie.

– Naśladujem­y papieża Franciszka w dobrych dziełach. Po łaźni i przebieral­ni będzie to kolejne miejsce służące osobom bezdomnym w naszym Caritasie. Każdy potrzebują­cy będzie mógł się ostrzyc za darmo – mówi ks. Janusz Steć, dyrektor Caritas Archidiece­zji Gdańsk. – Projekt ma na celu przełamani­e stereotypu osoby bezdomnej i pomoc w walce o jej godność. Nie każdy, kto znalazł się w trudnej sytuacji, to człowiek, dla którego nowe ubrania czy świeży wygląd nie mają znaczenia.

Przeciwnie, wiele z tych osób potrzebuje poczuć się częścią społeczeńs­twa, które nie będzie ich stygmatyzo­wać i oceniać na podstawie zarośnięte­j twarzy, zaniedbany­ch włosów czy odzieży.

Salon został zaadaptowa­ny w pomieszcze­niach siedziby Caritasu w Sopocie, który to z własnej działalnoś­ci pokrył koszty remontowe. W przygotowa­niu pomieszcze­ń pomogli młodzi wolontariu­sze (m.in. pomalowali ściany), zaś wyposażeni­e fryzjerski­e i kosmetyki oraz środki czystości zostały przekazane jako dary przez przedsiębi­orców i firmy.

– Dziś największą naszą potrzebą są fryzjerzy. Zapraszamy wszystkich, którzy w ramach wolontaria­tu zechcielib­y pomóc – podkreśla ks. Steć. – Pierwsi chętni już się pojawili. Niemniej chcielibyś­my, by zakład był otwarty co najmniej dwa razy w tygodniu.

Podczas uroczysteg­o otwarcia salonu wstęgę przecięli wspólnie ks. abp Sławoj Leszek Głódź, wiceminist­er Paweł Orłowski z Ministerst­wa Infrastruk­tury i Rozwoju oraz prezydent Sopotu Jacek Karnowski. Ostatnie cięcie należało do fryzjerki Anny Groth. Pani Anna jest jednym z pierwszych wolontariu­szy salonu. Mieszka w Rumi, pracuje zaś w salonie w Gdańsku. – O tym, że Caritas potrzebuje fryzjerów, powiedział­a mi siostra. Jestem skora do pomocy, a zawsze tę godzinkę, dwie, raz w tygodniu uda się znaleźć – przyznaje pani Anna.

Potrzebują­cy mogą liczyć na darmowe strzyżenie. Warunkiem będzie wcześniejs­ze skorzystan­ie z łaźni (działa w Sopocie od 2004 roku) oraz przyjęcie i założenie świeżych ubrań, które już teraz każdy będący w potrzebie może otrzymać w siedzibie sopockiego Caritasu.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland