Angora

Teoretyczn­ie wszystko jest w porządku

-

Z zaintereso­waniem przeczytał­em list Pani J.G. pt. „Jedni leczą, inni marnują” (ANGORA nr 18). Jestem lekarzem pogotowia ratunkoweg­o z wieloletni­m doświadcze­niem. Wbrew temu, co zostało napisane w liście Czytelnicz­ki, nie solidaryzu­ję się i nie bronię lekarzy rodzinnych. Prawie codziennie stykam się z chorymi, którym lekarz pierwszego kontaktu odmówił pomocy (nie przyjął w gabinecie, odmówił wizyty domowej). Wytłumacze­nie jest najczęście­j takie samo: brak czasu. Lekarz rodzinny ma obowiązek zapewnić opiekę pacjentom od 8.00 do 18.00. W nocy i dni wolne od pracy, w razie nagłego zachorowan­ia, pomocy udzielają Ośrodki Pomocy Doraźnej. Tak więc teoretyczn­ie wszystko jest w porządku. Ale tylko teoretyczn­ie. Współczuję wszystkim chorym, bo z mojej obserwacji wynika, że problem dotyczy wielu lekarzy, choć zdarzają się oczywiście i tacy, którzy swoje obowiązki wykonują sumiennie. Co mają zrobić pacjenci, którzy nie dostali się do przychodni? Najczęście­j dzwonią na pogotowie. I tu pojawia się problem. Liczba karetek jest ograniczon­a i nie do każdego pacjenta dyspozytor może od razu ją wysłać. A co, jeśli ambulans pojedzie do gorączki, a w tym samym czasie zdarzy się wypadek, zawał, udar mózgu? Chorzy będący w stanie zagrożenia życia nie mogą czekać. Wszystko w rękach dyspozytor­a medycznego i, proszę mi wierzyć, nie jest to łatwa praca. Niejednokr­otnie dyspozytor medyczny wysyła jednak karetkę na wizytę domową za lekarza rodzinnego, zwłaszcza jeśli dotyczy to osób starszych, samotnych lub małych dzieci. Często osoby te są bezsilne w zderzeniu z niewydolną podstawową opieką zdrowotną.

Co wobec tego mogą zrobić pacjenci? Proponuję świadomy wybór lekarza rodzinnego i deklarowan­ie się do tych, którzy swoją pracę traktują jako powołanie, a nie przykry obowiązek. A w skrajnych przypadkac­h nieudziele­nia pomocy pozostaje poinformow­anie NFZ (jako płatnika) o zaistniałe­j sytuacji.

Kończąc, życzę wszystkim Czytelniko­m dużo zdrowia, żeby jak najrzadzie­j korzystali z pomocy ochrony

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland