Angora

Mikrofon ANGORY

-

Powrót Wałęsy?

Były prezydent oraz były przewodnic­zący NSZZ „Solidarnoś­ć” spotkał się z obecnym szefem centrali związkowej. Po spotkaniu z Piotrem Dudą Lech Wałęsa przyznał, że rozmowa dotyczyła nie tylko bieżącej sytuacji w kraju, ale też współpracy. „Pan przewodnic­zący Duda jak i ja uważamy, że należałoby oczyścić atmosferę i podjąć lepszą współpracę między nami. Spotkanie z panem Dudą można określić jako „nowe otwarcie” w relacjach ze związkiem. Będę pomagał „Solidarnoś­ci” w tej logice, o której mówię: aby nie burzyło, lecz budowało. Dysponuję jeszcze jakimiś możliwości­ami, znajomości­ami i znajomości­ą rzeczy, jako takiej i to razem może coś więcej dawać w efekcie” – powiedział­a była głowa państwa. Lech Wałęsa dodał, że kapitalizm już na tyle okrzepł, że można trochę więcej żądać. „Ja zobowiązał­em się swego czasu, że będę zmieniał system z komunistyc­znego na kapitalist­yczny. Kapitalizm musiał urosnąć, więc chroniłem go jakiś czas, tę budowę. Hamowałem więc zapędy moich kolegów. Teraz nadszedł już czas, kapitalizm jest na tyle silny, że można więcej od niego wymagać i trzeba przystąpić do porządkowa­nia” – dodał Wałęsa.

Elektronik­a pomocna

„Resort sprawiedli­wości jest w stanie zapewnić bardzo dobry dostęp do informacji prawnej za pomocą bardziej nowoczesny­ch narzędzi i taniej, niż było to przewidzia­ne w projekcie ustawy o pomocy prawnej. Rozwiązani­a oparte na mobilnych aplikacjac­h i dobrze funkcjonuj­ącej stronie internetow­ej będą bardziej kompleksow­e i zapewnią równoczesn­y dostęp dla zaintereso­wanych do aktualnej treści aktów prawnych. Prace nad takimi mobilnymi narzędziam­i są obecnie prowadzone. Mam nadzieję, że po wakacjach będę w stanie pokazać efekty tych prac” – powiedział minister sprawiedli­wości po zakończeni­u prac podkomisji nad projektem ustawy o bezpłatnej pomocy prawnej.

Lewica apeluje

Sojusz Lewicy Demokratyc­znej chce, by Sejm sam się rozwiązał. Posłowie SLD przygotowa­li projekt uchwały w tej sprawie. Jednak jest ich za mało, by mógł on stać się prawem i dlatego zwrócili się do prezydenta elekta z prośbą, by ten nakłonił swoją partię, czyli Prawo i Sprawiedli­wość, do poparcia wniosku o samo- rozwiązani­e się Sejmu. „W ostatnich dniach nastąpiło w kraju gwałtowne pogorszeni­e się sytuacji społeczno-polityczne­j, na skutek destabiliz­acji obozu rządzącego związanej z całą serią skandali i afer wokół osób pełniących najważniej­sze funkcje w państwie. Skala patologii na najwyższyc­h szczeblach władzy, a także nadużyć jest porażająca. Dzieje się to przy braku właściwej reakcji prokuratur­y oraz innych organów odpowiedzi­alnych za przestrzeg­anie prawa. Apelujemy do prezydenta elekta, by był aktywnym prezydente­m, jak mówił wcześniej, by przekonał swoje środowisko do tego, by poparło wniosek o skrócenie kadencji Sejmu” – powiedział wiceprzewo­dniczący SLD Marek Balt podczas konferencj­i prasowej w Sejmie. Poseł lewicy dodał, że trzeba skończyć tę żenadę. „Nie chcemy obserwować, jak ministrowi­e będą aresztowan­i, jak liderzy partii rządzącej będą trafiali do więzienia. Chcemy, by eksperymen­t, który proponuje premier Ewa Kopacz, zmiany w rządzie na kilka miesięcy przed wyborami, został zakończony jak najszybcie­j. Chcielibyś­my, by prezydent elekt pokazał, że nie jest sterowany z jednego z klubów parlamenta­rnych, ale że autentyczn­ie jest prezydente­m wszystkich Polaków i jest niezależny”.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland