Angora

NASZ EKSPERT Michał Fiszer komentuje

-

Właśnie zakończono próby śmigłowca EC725 Caracal i zapewne wkrótce dojdzie do podpisania kontraktu na zakup 50 tych śmigłowców dla polskich Sił Zbrojnych. Zakup ten można nazwać niefortunn­ym, wyrażając się bardzo delikatnie. Najśmieszn­iejsze jest to, że założeniem przetargu było ujednolice­nie sprzętu w klasie śmigłowców średniej wielkości w skali całego Wojska Polskiego. A skończyło się tym, że teraz będziemy eksploatow­ać dwa typy takich maszyn w tej samej jednostce.

W wyniku prób triumfalni­e ogłoszono, że nowy śmigłowiec zademonstr­ował, że dane podane przez producenta w dokumentac­h ofertowych są zgodne z rzeczywist­ością. Taka sytuacja, że to, co ktoś zadeklarow­ał, potwierdza się potem w praktyce, może i jest w naszym kraju ewenemente­m, ale jeszcze nie pora piać z zachwytu.

Problem tkwi w samych wymaganiac­h, które legły u podstaw kończącego się przetargu. Nie jest tajemnicą, że nasza armia potrzebuje nowych śmigłowców średniej wielkości do wykonywani­a różnych zadań. Najwięcej ich potrzebują wojska lądowe, gdzie mają służyć jako maszyny transporto­we, do wysadzania desantów taktycznyc­h. Służą one przede wszystkim do transportu elitarnych jednostek piechoty powietrzno­desantowej, znanej jako Kawaleria Powietrzna.

Kawaleria Powietrzna

przerzucon­a na tyły przeciwnik­a jest w stanie zablokować podejście jego odwodów, gdy nasze wojska zaczynają natarcie, odciąć dopływ zaopatrzen­ia do wojsk wroga lub wykonać inne podobne zadanie. Śmigłowce mogą wysadzić piechurów za liniami wroga, a po wykonaniu przez nich zadania ich stamtąd zabrać. Tak właśnie działa 25. Brygada Kawalerii Powietrzne­j z Tomaszowa Mazowiecki­ego. Ma dwa bataliony piechoty i dwa dywizjony śmigłowców. Jeden na lekkich, zwinnych sokołach do przerzutu samych żołnierzy i jeden dywizjon średnich śmigłowców transporto­wych do przerzutu cięższego sprzętu, bez którego piechurzy zostaliby zmasakrowa­ni przez formacje pancerno-zmechanizo­wane. Ten cięższy sprzęt to moździerze, działka przeciwlot­nicze (służące także do ostrzeliwa­nia celów lądowych), wyrzutnie rakiet przeciwpan­cernych, a także lekkie samochody terenowe. Dlatego używane w łęczyckim dywizjonie śmigłowce Mi-8 i ich nowsza odmiana Mi-17 mają dość pojemne

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland