Stajnia Augiasza w kamieńskim USC
Koniec pewnej epoki w kamieńskim magistracie. Po ponad 39 latach z funkcją kierownika Urzędu Stanu Cywilnego pożegnała się Grażyna Osadowska. To efekt negatywnej kontroli przeprowadzonej przez kontrolerów Wojewody Zachodniopomorskiego. Lista nieprawidłowości obejmuje 37 punktów. W ocenie kontrolujących była kierownik USC przy sporządzaniu dokumentów nie stosowała obowiązujących przepisów prawa. Kamieński Urząd Stanu Cywilnego obsługuje również gminę Dziwnów.
O tym, że w kamieńskim Urzędzie Stanu Cywilnego nie dzieje się najlepiej, w kuluarach mówiło się od dawna. 2 kwietnia 2015 roku po oficjalnym zgłoszeniu władz Kamienia Pomorskiego nieprawidłowości do ratusza zawitali kontrolerzy z Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. To, co zastali na miejscu, przerosło ich najśmielsze oczekiwania. Dokumenty wieczyste przechowywane razem z jedzeniem i rzeczami osobistymi byłej kierownik to najmniejsze z uchybień.
Puste karty w aktach małżeńskich, nadrukowywanie różnych danych na jednym akcie stanu cywilnego, brakujące podpisy, wydawanie i podpisywanie dokumentów in blanco, prowadzenie drugiej odrębnej rejestracji dla niektórych aktów, brak podpisów duchownego lub świadków na dokumentach – to tylko kilka zarejestrowanych przez kontrolerów uchybień.
Skutkiem wszystkich nieprawidłowości było m.in. funkcjonowanie w obrocie prawnym nieprawidłowych aktów USC oraz więcej niż jednego aktu stwierdzającego to samo zdarzenie. Grażynie Osadowskiej zdarzało się także… nie sporządzać aktów pomimo zaistnienia zdarzenia i zgłoszenia go w kamieńskim USC.
Była kierownik tłumaczyła nieprawidłowości nadmiernym obciążeniem jej pracą oraz przygotowaniami do wdrożenia nowego systemu informatycznego jak też przepisów nowej ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego. Pomimo zapewnień Grażyny Osadowskiej, że wyeliminuje wszelkie uchybienia i nieprawidłowości – wynik kontroli był negatywny.
– Kontrola prowadzona przez ZUW wykazała szereg nieprawidłowości. Praca pani kierownik została oceniona negatywnie. Uchybienia były na tyle poważne, że nie było możliwości dalszej współpracy, w związku z tym pani Osadowska została zwolniona w trybie natychmiastowym – tłumaczy Leszek Szefliński, zastępca burmistrza.
Burmistrz gminy Kamień Pomorski Stanisław Kuryłło nie wniósł zastrzeżeń do wstępnego protokołu kontroli za rok 2014 i I kwartał 2015. O możliwości wniesienia zastrzeżeń wojewoda powiadomił też byłego burmistrza Bronisława Karpińskiego. Nie wiemy, czy ustosunkował się do sformułowanych zarzutów.
Grażyna Osadowska została zwolniona bez wypowiedzenia. W kamieńskim USC pracowała blisko 40 lat. W związku z tym, że sama nie uprzątnęła swojego stanowiska pracy i nie zabrała swoich rzeczy osobistych, musieli to zrobić inni urzędnicy.
Odzież, obuwie, artykuły spożywcze, alkohol oraz dwa rewolwery – na takie „skarby” natrafiono w szufladach i szafkach byłej kierownik USC. Rzeczy osobiste Grażyny Osadowskiej spakowano do kilkunastu worków i przewieziono na przyczepie ciągnika we wskazane miejsce.
Po rewolwery do urzędu zgłosili się policjanci Komendy Powiatowej. Wszystko wskazuje na to, że broń, która znajdowała się w USC, mogła być sprawna. W najbliższych dniach zostanie ona poddana analizie ekspertów. Jeżeli okaże się funkcjonalna, zwolnienie dyscyplinarne to najmniejszy problem, z jakim boryka się była kierownik USC.
Co jeszcze znaleziono w pomieszczeniach USC? Ponad 80 niewręczonych medali dla par za długoletnie pożycie małżeńskie. Niektóre odznaczenia były podpisane przez nieżyjącego już prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Grażyna Osadowska od kilku lat pobierała świadczenie emerytalne z ZUS.