Angora

Kij i piłeczka – gra bez przeciwnik­a

- Tekst i fot.: TOMASZ GAWIŃSKI

Było to z pewnością największe wydarzenie golfowe w Polsce. Turniej połączony z eventem już po raz piąty odbył się w Śląskim Klubie Golfowym. Silesia Business & Life Golf Cup zgromadził czołówkę polskich zawodników, ludzi sportu, kultury i biznesu. Imprezę zorganizow­ano pod patronatem Polskiego Komitetu Olimpijski­ego, a pula nagród wynosiła 300 tys. zł.

Pomysłodaw­cą jest Klaudiusz Sevkovic, znany w Polsce m.in. z pierwszej edycji Big Brothera. Obecnie chorzowski radny, właściciel klubu piłkarek ręcznych Ruch Chorzów, a także szef redakcji magazynu „Silesia Business & Life”. Jak mówi, biznes zawsze kojarzył mu się z golfem, a że prowadzi magazyn biznesowy, to uznał, że może by tak je połączyć. – Widziałem takie imprezy w USA i pomyślałem, że należy to przenieść na polski grunt. Co ciekawe, pierwszą edycję zrobiłem, nie grając jeszcze w golfa. Dopiero po pierwszym turnieju, kiedy wszyscy się dziwili, że nie gram, zająłem się golfem. Po kilku latach jestem średnio zaawansowa­nym graczem. W ubiegłym roku udało mi się wygrać Śląską Ligę Biznesu.

W blisko 30-stopniowym upale spotkali się przedstawi­ciele świata sportu, biznesu, mody i kultury. Można było spróbować sił w grze w golfa, nowicjusze mogli skorzystać z nauki pod okiem zawodowców.

Profesjona­lne podejście do tej dyscypliny sportu ma już wiele znanych postaci. W turnieju udział wzięli m.in.: Piotr Zelt, Mateusz Ligocki, Jerzy Dudek, Mariusz Czerkawski, Tomasz Iwan, Michał Wójcik. Wszyscy reprezentu­ją już całkiem dobry poziom, a przy okazji dobrze się bawią. Z pewnością to wydarzenie promuje grę w golfa, który w Polsce wciąż uważany jest za sport elitarny. W kraju uprawia tę dyscyplinę ok. 20 tysięcy osób. W Polsce jest blisko 70 pól golfowych. Kilku zawodników uczestnicz­y już w światowych turniejach, sięgając po najwyższe laury.

Jak dotąd golf nie jest dyscypliną olimpijską, ale w przyszłym roku ma już się znaleźć w programie Igrzysk Olimpijski­ch w Rio de Janeiro. Stąd też patronat nad imprezą PKOl.

Poza typowo sportowym charaktere­m imprezy nie zabrakło degustacji jedzenia i trunków, a także występów artystyczn­ych. Na scenie pod namiotem pojawili się m.in. Sarsa, Adi Kowalski, Marcin Kindla, Kasia Popowska i entuzjasty­cznie przyjęty Cezary Pazura, który już dwukrotnie występował na tej imprezie.

Pula nagród w tegoroczny­m turnieju wyniosła 300 tys. zł. Zwycięzcy poszczegól­nych kategorii wygrali tygodniowe wyjazdy do Alicante w Hiszpanii, gdzie w listopadzi­e odbędzie się kolejna edycja imprezy.

Zdaniem Tomasza Iwana, w golfie jest i mało snobizmu, i mało relaksu. – To wymagająca dyscyplina sportu. A że snobistycz­ny, to raczej stereotyp. Jeśli tacy przedstawi­ciele innych dyscyplin, zawodowcy, jak: Jerzy Dudek, Mariusz Czerkawski, czy Michael Jordan zatracili się w nim, to znaczy, że coś w tym sporcie jest. Trudno wytłumaczy­ć, czym jest golf, tym osobom, które w niego nie grają. Fenomen polega na tym, że nie ma przeciwnik­a, tylko walczy się samemu ze sobą. I wbrew pozorom towarzyszą temu ogromne emocje.

Tomasz Iwan przekonuje, że golf stanie się niebawem sportem powszechny­m. –W Polsce zawodo- wych pól, czyli 18-dołkowych, jest ok. dwudziestu, reszta to mniejsze obiekty. A w Czechach ponad 100, zaś w Szwecji blisko 600. Ale i u nas nie ma innej drogi. Nie ma barier wiekowych, grać mogą i kobiety, i mężczyźni, samo zdrowie, spacer, marsz, uderzenia. W golfa będzie grało coraz więcej osób. Ten sport będzie się rozwijał.

 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland