DRACHMATYCZNY WYBÓR
Grecy drapią się teraz po głowach i kręcą prostymi, greckimi nosami. Mają zagwozdkę.
Gdy Państwo będziecie to czytać, będzie już po głosowaniu. Z czego jednak nic konkretnego nie wynika.
„Rząd” Republiki Hellady tak bowiem sformułował pytanie referendum, że nasze referendum Komorowskiego – Kukiza to wzór jasności. Wcale z niego nie wynika, że „Rząd” zrezygnuje z €uro i wprowadzi drachmę. Co, oczywiście, zrobiłby, gdyby wygrało NIE.
Ja twierdzę, że wygra TAK – nawet z wyraźną przewagą. W wielkich miastach lewacki motłoch zagłosuje na NIE – ale w małych miasteczkach, żyjących z turystów...
Potomkowie Ulissesa nie są przecież w ciemię bici. Wiedzą, że „ich Rząd” oszukał Komisję Europejską. Więc jasne, że ich również oszuka. Oni sami przecież przez dziesiątki lat oszukiwali i Komisję Europejską, i własny „Rząd”. Który zresztą przymykał na to oko. Do legendy przeszły greckie pomysły na wyłudzanie pieniędzy. Wzięli np. ogromną dotację na rekultywacje planta- cji oliwek. Tyle że po podliczeniu okazało się, że łączna powierzchnia tych oliwkowych gajów była większa niż powierzchnia całej Grecji!
Grecy tłumaczyli, że to dlatego, że są krajem górzystym; powierzchnia góry jest znacznie większa od powierzchni jej podstawy...
Rekord padł na jakiejś wysepce, bodaj Serifos, gdzie mieszka coś 300 rodzin – i jest tylko jeden lekarz. Akurat – okulista. Z tego powodu 70% mieszkańców wyspy pobierało zasiłek z uwagi na nieodwracalne wady wzroku.
Wpadli, bo taki zasiłek przez pięć lat pobierał też jedyny na wyspie... taksówkarz.
Więc jasne, że ich „Rząd” kręci z tym referendum – i jeśli zagłosują na NIE, to natychmiast zlikwiduje €uro i wprowadzi drachmę. Zaraz – a czy własna waluta jest zła? Nie, własna waluta jest lepsza niż to €uro. Kiedyś ta różnica nie była wielka – ale obecnie, gdy Europejski Bank Centralny dodrukowuje €uro na tony, nie jest dobrze mieć €uro.
Bo EBC okrada w ten sposób każdego posiadacza €uro (he, he: Litwini zdążyli wprowadzić €uro... Biedaki!)
Jednak „Rząd” grecki to nie byle jaki rząd. To rząd Syrizy. Co to jest Syriza? Coś jakby Polską rządził tow. Piotr Ikonowicz z tow. Kornelem Morawieckim.
W poprzedniej kadencji komisarką europejską była tow. Maria Damanaki. Komunistka – ale z Partii wywalono Ją za... lewicowe odchylenie. Oczywiście wstąpiła do Syrizy.
Otóż jasne jest, że „Rząd” tow. Aleksego Tsiprasa nie po to chce wprowadzić drachmę, by chronić Greków przed dodrukiem €uro – lecz po to, by dodrukowywać drachmę do woli. Grecy chcą mieć pieniądze bez pracy? Proszę bardzo: uruchomiamy maszynę drukarską i każdemu dodrukujemy tyle pieniędzy, ile będzie chciał.
Tyle że – oczywiście – jak dodrukujemy dwa razy tyle papierków, to każdy będzie wart dwa razy mniej...
Rząd Zimbabwe (prezydent ma tam podobno 11 doktoratów...) dodrukował ich tyle, że istnieją banknoty po 500 miliardów ichnich „dolarów”. Właśnie z tym kończą: obywatele za 35 biliardów (35 000 000 000 000 000) dostaną jednego dolara USA. Też zresztą dodrukowywanego... Bo dziś mamy demokrację, czyli rządy idiotów, oszustów i złodziei. Słynny Grek, Arystoteles ze Stagiry, powiedział 2300 lat temu, że „Demokracja – to rządy osłów prowadzonych przez hieny”.
W porównaniu z hienami p. Tsiprasa hieny z Brukseli to miłe i łagodne zwierzątka. P. Tsipras to dopiero okradłby Greków.
To znaczy: okradłby uczciwie pracujących. Lenie i oszuści biorący dodrukowane zasiłki by na tym zyskali.
Ciekawe: jak długo by to potrwało? Trzy miesiące?