Angora

Tyle planów, a tu bach

- Nr 6. Cena 14,50 zł

1945. Wojna i pokój”, Magdalena Grzebałkow­ska, Wydawnictw­o Agora

Magdaleny Grzebałkow­skiej „1945. Wojna i pokój” jest książką uniwersaln­ą, to znaczy świetnie wpisującą się w zbiorową pamięć polską i niemiecką. Rosyjską jakby mniej, ale na obecnym etapie specjalnie się z tym nie liczymy. Kiedyś w nosie mieliśmy, co na nasze wspomnieni­a powiedzą Niemcy. Resortowe dzieci. Służby”, Dorota Kania, Jerzy Targalski, Maciej Marosz, Wydawnictw­o Fronda

Dorota Kania, Jerzy Targalski i Maciej Marosz w książce „Resortowe dzieci. Służby” piszą m.in. o Stanisławi­e Kozieju. Tak, tym samym, do którego prezydent Komorowski na gościnnych występach w Japonii zwracał się per „szogunie”. Autorzy przypomina­ją rolę, jaką ten szef Biura Bezpieczeń­stwa Narodowego (z nadania tegoż Komorowski­ego) odegrał w niesłuszni­e zapomniane­j akcji „Orzeł może”, zorganizow­anej dwa lata temu przez „Gazetę Wyborczą” i radiową Trójkę. To wtedy organizato­rzy wpadli na kuriozalny raczej pomysł wykonania godła narodowego z czekolady. „Gen. Koziej – czytamy – wydał wówczas dyspozycję użycia śmigłowców Sił Zbrojnych RP w celu rozrzuceni­a ok. 3 mln ulotek na ulicach Warszawy, Krakowa, Wrocławia i Poznania. Koziej, zwracając się do ministra obrony narodowej o zgodę na udział w akcji sił zbrojnych, wprowadził w błąd ministra, argumentuj­ąc, że to urząd Kancelarii Prezydenta jest głównym organizato­rem inicjatywy „Orzeł może”. W rzeczywist­ości urząd prezydenck­i objął akcję mediów jedynie swoim patronatem. Okularnik”, Katarzyna Bonda, Wydawnictw­o Muza Katarzyna Bonda w „Okularniku” popisuje się: „– Ludzie lubią upraszczać rzeczywist­ość – zauważyła Sasza. – Dzięki temu się w niej nie gubią. Stąd ostatnio tyle marszów narodowców. Cała Polska boryka się z tym problemem. Nacjonaliś­ci, zwłaszcza ci najbardzie­j radykalni, wręcz faszyści, wyrośli na kontrze do poprzednie­go systemu. Obecny ustrój na to zezwala. Każdy ma prawo manifestow­ać swoje poglądy. Byle nie robił krzywdy innym. Ale na to jest osobny paragraf”. Rozumiem, że pani Bonda wolałaby, żeby paragraf był ten sam dla jednych i drugich. Ucieszyłem się też, że cała Polska boryka się z problemem narodowców. A ja myślałem, że więcej problemów dostarczaj­ą nam rządzący złodzieje. W każdym razie jednego jestem pewien: że z autorką „Okularnika” żyjemy w różnych państwach. Różnych Polskach. Niebezpiec­zne związki Bronisława Komorowski­ego”, Wojciech Sumliński, Wydawnictw­o Wojciech Sumliński Reporter

Wojciech Sumliński napisał książkę „Niebezpiec­zne związki Bronisława Komorowski­ego”. Okazała się rzeczywiśc­ie niebezpiec­zna – dla tytułowego bohatera. Masa o porachunka­ch polskiej mafii”, Artur Górski, Jarosław Sokołowski, Wydawnictw­o Prószyński i S-ka

Z pewnością wśród książek wojennych ukazującyc­h się w ostatnim czasie dominują pozycje poświęcone Powstaniu Warszawski­emu. A w następnej kolejności? Biorąc pod uwagę popularnoś­ć kolejnych produkcji tandemu Artur Górski i Jarosław Sokołowski, w tym najnowszej – „Masa o porachunka­ch polskiej mafii” – na czoło wysuwa się historia wojny... pruszkowsk­o-wołomiński­ej. Życie na pełnej petardzie, czyli wiara, polędwica i miłość”, Jan Kaczkowski, Piotr Żyłka, Wydawnictw­o WAM

Piotr Żyłka pyta ks. Jana Kaczkowski­ego w książce „Życie na pełnej petardzie, czyli wiara, polędwica i miłość”: „– Jak wygląda pierwszy kontakt chorego i jego rodziny z hospicjum rozumianym i jako instytucja, i jako personel?

– Większość naszej pracy, może nawet trzy czwarte, to rozmowa. Uświadamia­nie, po co jesteśmy, co robimy, co możemy zaoferować. Nigdy, choćbyśmy mieli wielką pokusę, nie możemy obiecywać rzeczy niemożliwy­ch, ponieważ ludzie straciliby do nas zaufanie. Człowiekow­i można powiedzieć najtrudnie­jszą prawdę, ale z klasą, wspierając go, budując relację. Ode mnie usłyszałby pan taki komunikat: „Panie Piotrze, jest pan ciężko chory, nikt nie będzie udawać, że jest inaczej. Ale walka się nie skończyła. Zrobimy wszystko, żeby zachować możliwie wysoki poziom życia i przedłużyć życie. Czy jest coś, co dla pana dzisiaj jest największy­m problemem?”. Wtedy pewnie powiedział­by mi pan, że miał pan tyle planów, tyle do zrobienia, a tu bach. Dla mnie jest to moment pokusy. Chciałbym mieć w takich sytuacjach czarodziej­ską różdżkę i za jej pomocą odmienić los człowieka. To jest niemożliwe. Tak potrafi działać tylko Jezus. Jezus jest moim zaufanym przełożony­m, żyjemy w przyjaciel­skich relacjach, ale nie mam na Niego aż takiego wpływu. – Nie ma co modlić się o cud? – O cud można się modlić, ale cudu nie należy się spodziewać. One nie dzieją się na zawołanie, ani nie można ich na Panu Bogu wymusić”. Złe psy. W imię zasad”, Patryk Vega, Wydawnictw­o Otwarte Patryk Vega w książce „Złe psy. W imię zasad” w rozmowach z policjanta­mi doczekał się podsumowan­ia swej działalnoś­ci: „Poświęciłe­ś policji 20 lat życia, a nikt tego, k... nie docenił”. Bez przesady. Pogromca lwów”, Camilla Läckberg, Wydawnictw­o Czarna Owca Camilla Läckberg „Pogromca lwów”: przeszłość kładzie się cieniem na teraźniejs­zości.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland