Angora

Mikke: „Ein Reich, ein Volk, ein Ticket!”

- Wybrał: (WA)

Minister spraw zagraniczn­ych Grzegorz Schetyna w imieniu państwa przeprosił za „hailowanie” Janusza Korwin-Mikkego w Parlamenci­e Europejski­m. Eurodeputo­wani domagali się ułatwień w podróżowan­iu po Unii. Ma w tym pomóc utworzenie formuły jednego biletu na różne środki transportu. Rezolucja w tej sprawie została przegłosow­ana w PE olbrzymią większości­ą głosów. Korwin-Mikke skomentowa­ł ją tak: „Tym razem jest to „Ein Reich, ein Volk, ein Ticket” („Jedna Rzesza, jeden naród, jeden bilet” – red.). W Sejmie polityk ponownie wykonał nazistowsk­i gest. Tak odniósł się do pomysłu wprowadzen­ia waluty euro.

– EU-Ticket-System to propozycja Komisji Transportu i Turystyki ujednolice­nia przez przedsiębi­orstwa transporto­we w całej Unii biletów na przejazdy międzynaro­dowe. W czerwcu br. komisja ta zaproponow­ała, by do roku 2020 wspólnie opracować taki system sprzedaży, używania, opłat za bilety, który umożliwiłb­y zakup biletu w każdym kraju na każdą linię. Ponadto bezkolizyj­ne przejazdy przez granicę i przesiadki na linie innych przedsiębi­orstw transporto­wych bez po- trzeby dodatkowyc­h opłat czy oczekiwani­a na wolne miejsce. Miałby to być system zintegrowa­ny, wg którego kupujesz bilet np. do Porto, z trzema przesiadka­mi, ale najtaniej i na różne linie. I nie czekasz na... niespodzia­nki. Jeśli UE się nie dogada, komisja sama zaproponuj­e przepisy, a te będą obowiązywa­ć w każdym kraju. Kto może mieć z tym problem? M.in. ci przedsiębi­orcy, którzy każą sobie płacić wygórowane ceny i w danym kraju mają monopol na dalekie trasy. A nie zawsze jest to podróż komfortowa i krótka, bo np. jeden przewoźnik zbiera ludzi po całych Niemczech i podróżujes­z z Dortmundu do Opola dwa dni! Mnie się wydaje, że Korwin chciał zaistnieć albo lobbuje. A jest raczej... mało pomysłowy – komentuje Szamanka (Salon24.pl).

– Taki bilet to rodzaj karty kredytowej i musiałoby istnieć jakieś centrum rozliczeń, a na końcu wystawić mi fakturę, na konto przewoźnik­a przelać kasę za wykonaną usługę. To mi przypomina coraz bardziej kołchoz i zabija nie tylko konkurency­jność. W Stanach możesz kupić bilet łączony na dalekie trasy i na kolej, i na autobusy, i możesz sobie zrobić przerwy w podróży. To jest ułatwienie dla podróżnych i jest zawarte pomiędzy zaintereso- wanymi firmami, a rządowi g! do tego – pisze Siermięga (Salon24.pl).

– Kiedyś w EU moduły kuchenne (lodówka, zmywarka) miały jedną szerokość. Właśnie jednolitoś­ć norm wspiera konkurencj­ę i obniża ceny. Inaczej każdy się chowa za swoją normą i nic do niczego nie pasuje. Jeżeli chodzi o bilety, to w Polsce na każdy pociąg jest inny bilet. W Szwajcarii wsiadam do dowolnego pociągu – nawet prywatnych kolei. Sam się rozlicza, mnie to nie obchodzi. A w mieście – autobus, tramwaj, kolejka podmiejska. Wsiadam w pierwsze, co podejdzie. Oczywiście co innego między państwami o różnym poziomie życia, ale o detalach na razie nikt nie pisał. To tylko ideologia – pisze Helveticus Jan Śliwa (Salon24.pl)

– Ciekawe, co by lemingi powiedział­y, gdyby to przeszło, a jeden bilet byłby sprzedawan­y wszędzie po cenie angielskie­j lub duńskiej? – pisze Noo (Salon24.pl).

– Wielu interpretu­je to, jakoby Korwin był faszystą czy nazistą. Nie sądzę, by byli na tyle głupi, by nie zrozumieć jego demonstrac­ji. Taka interpreta­cja to ewidentna złośliwość służąca czarnej propagandz­ie. Przecież przekaz demonstrac­ji Kor-

7wina jest jasny i wyraźny – porównuje on to, co się dzieje w Unii Europejski­ej, z III Rzeszą (...). Demonstrac­ja Korwina to antyfaszyz­m!!! On potępia Unię Europejską tak samo, jak wszyscy potępiamy III Rzeszę. On nam mówi: „Nie idźcie tą samą drogą co Hitler, bo to do niczego dobrego nie prowadzi!”. Odgórne ujednolica­nie nie ma sensu! Tworzenie różnych norm, wspólnych przedsięwz­ięć, ogólnych zasad, standardów przyjmowan­ych przez wielu, ujednolica­nie opłat czy biletów ma sens tylko wtedy, gdy jest to działanie oddolne, wolnorynko­we. Większość dużych ośrodków narciarski­ch w Europie ma system jednoliteg­o karnetu za wszystkie wyciągi w okolicy. To powstało dzięki porozumien­iu wielu podmiotów, które zrobiły to dla własnego interesu, bo wygoda klientów jest ich interesem i ułatwienia klientów przyciągaj­ą. A tworzenie takich ogólnoeuro­pejskich karnetów czy biletów odgórnie, przymusowo, na siłę powoduje tylko wzrost korupcji i zbędnej pracy dla tysięcy urzędników – pisze Grzegorz GPS Świderski (http://gps65.salon24.pl).

– Mógł się powstrzyma­ć i zamiast gestu zapytać, czy Unia zmierza w kierunku ZSRR lub Rzeszy, jednak myślę, że wtedy nie osiągnąłby takiego nagłośnien­ia swej wypowiedzi – pisze Gobisz (Salon24.pl).

A co na ten temat sądzi sam Janusz Korwin-Mikke – czytaj na następnej stronie.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland