Dlaczego patrzymy i nie widzimy
W umyśle człowieka występują „filtry” działające w taki sposób, że niektóre rzeczy spostrzegamy łatwiej, inne wychwytujemy z trudem albo nie widzimy ich wcale, choć na nie patrzymy. Do takiego wniosku doszła Anna Anzulewicz – doktorantka z Laboratorium Badań Świadomości Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Nasz wzrok to nie aparat fotograficzny ani kamera. Często dostrzegamy tylko to, co chcemy zobaczyć i odwrotnie. Nasz system wzrokowy nastawiony jest na wyszukiwanie albo ignorowanie pewnych informacji w otoczeniu. Jedne wyłapujemy łatwiej, inne nie – mówi pani psycholog. Najszybciej docierają do nas bodźce, które nam zagrażają. Uczona twierdzi, że działanie owych filtrów w mózgu jest zależne od naszych doświadczeń, nastawienia i ogólnej sytuacji, w której się znajdujemy. Musimy zatem pogodzić się z tym, że od czasu do czasu będziemy usilnie szukać czegoś, co leży na wierzchu, a potem pukać się w czoło i narzekać na złośliwość rzeczy martwych.