Mamałyga, czyli polenta
Wywodząca się z Ameryki Południowej i uprawiana od czterech tysięcy lat kukurydza stała się z czasem ulubionym daniem obu Ameryk. Trudno wyobrazić sobie kuchnię meksykańską bez tortillas, małych cienkich placków z mąki kukurydzianej nadziewanych różnościami. Restauracje spod znaku Tacos serwujące te dania zrobiły światową karierę.
Na północy całe kolby kukurydzy gotowane lub grillowane obok hot dogów czy kiełbasek są sprzedawane wprost na ulicy. Kolby stały się nieodłącznym dodatkiem do grilla. Do Europy kukurydzę przywiózł Kolumb albo któryś z jego kumpli w XVI wieku. W byłej kolonii rzymskiej, Rumunii, Włosi stworzyli z niej polentę zwaną mamałygą. Mieli wprawę, bo wcześniej podobną potrawę robili z mąki pszennej, gryczanej i mąki z kasztanów. Kukurydza zawiera mnóstwo cennych minerałów, jest silnym antyoksydantem chroniącym nas przed działa- niem wolnych rodników. Nie zawiera glutenu – ważne dla osób na diecie bezglutenowej i nie tylko. Polenta świetnie komponuje się z różnego rodzaju gulaszami, sosami mięsnymi czy serami. Doskonały dodatek do dań z grilla lub dania głównego nie zmarnuje się, bo jest równie dobra odsmażona i mocno zrumieniona z masłem czy oliwą. Można już kupić mąkę preparowaną na polentę, nie wymaga długiego gotowania. W przepisie tradycyjna równie łatwa do zrobienia. Porcja dla 4 osób Koszt: 20 – 25 zł Czas przygotowania: około 20 minut, czas na polentę dodatkowo 30 minut Składniki: 25 dag mąki na polentę 1 litr wody (mleka lub chudego bulionu) 1 – 3 łyżki masła lub oliwy sól na sos: 30 – 40 dag łopatki wieprzowej 20 – 30 dag pieczarek