Angora

Leciał nad chmurami na krześle z balonami

- (KK) Na podst.: Calgary Herald, Calgary Sun, Toronto Star, Huffington Post Canada, CNN

Kanadyjski biznesmen Daniel Boria wpisał się do księgi szalonych wyczynów. Przymocowa­ł 120 kolorowych balonów napełniony­ch helem do ogrodowego krzesła i leciał jak wolny ptak nad miastem Calgary, mając pod stopami chmury. Niestety, nieustrasz­ony zdobywca przestworz­y wylądował w areszcie.

„Najpierw doświadczy­łem uczucia największe­j wolności, jaką można sobie wyobrazić, potem zostałem zamknięty w ciupie”, opowiadał dziennikar­zom lekko przestrasz­ony awiator.

26-letni Daniel jest właściciel­em firmy All Clean Natural, która sprzedaje środki do czyszczeni­a. Poprzez swój zwariowany lot zamierzał ją rozreklamo­wać. Najpierw planował skok ze spadochron­em z samolotu na teren dorocznego festiwalu Calgary Stampede, podczas którego odbywają się rodeo i wyścigi tradycyjny­ch powozów preriowych. Przestrzeń powietrzna nad Stampede jest jednak zamknięta i Boria nie mógł znaleźć pilota, który był gotów na złamanie prawa. Rozważał nawet sprowadzen­ie „nielegalne­go” lotnika z Meksyku. W końcu zdecydował się na wyprawę balonami. Przygotowy­wał się do niej prawie przez pół roku. Odbył kurs spadochron­owy, studiował kierunki wiatrów. W internecie zamówił największe dostępne baloniki „imprezowe” o średnicy prawie dwóch metrów oraz hel do ich napełnieni­a, co kosztowało 13 300 dolarów. Za ogrodowe krzesło z zielonego plastiku zapłacił 20 dolarów. Zaopatrzył się w aparat nawigacji satelitarn­ej i butlę z tlenem.

W niedzielę, 5 lipca, 20 pracownikó­w firmy pomogło szefowi przygotowa­ć niezwykły statek powietrzny do startu. Krzesło zostało umocowane między dwoma samochodam­i. Wieczorem napełniono balony helem i zwolniono liny. Śmiałek na krześle szybko pomknął ku niebu. „Wznosiłem się z prędkością prawie tysiąca stóp na minutę. To było szaleństwo. Patrzyłem w górę na balony, niektóre pękały z hukiem karabinowy­ch strzałów. Balony pękały, krzesło się trzęsło. Spojrzałem w dół i zobaczyłem moje stopy w chmurach, a poniżej lądujące boeingi 747. Były to zwariowane chwile, odprężając­e i jednocześn­ie wprawiając­e w przerażeni­e”, relacjonow­ał awiator.

Daniel Boria nie doleciał do Stampede. Był już blisko, ale wiatr stał się zbyt intensywny. Kończył się tlen. „Było zimno, odczuwałem temperatur­ę jako minus 30 stopni. Ujrzałem tereny rodeo, ale moje marzenia odpłynęły”. Lot trwał prawie pół godziny. Odważny baloniarz opadł na spadochron­ie o milę dalej, na kamienisty­m polu w pobliżu torów kolejowych. Podrapany, ze zranioną kostką, poprosił napotkaneg­o mężczyznę o podwiezien­ie. Pojechał policyjnym samochodem prosto do aresztu. Zaalarmowa­ni przez mieszkańcó­w stróże prawa zjawili się błyskawicz­nie. Daniel Boria spędził noc za kratami i został zwolniony za kaucją w wysokości 1500 dolarów. Oskarżono go o spowodowan­ie zagrożenia życia. „To był nieodpowie­dzialny czyn. Krzesło mogło spaść na człowieka, na pojazd, na budynek, i spowodować szkody. Ten plan nie został dobrze przemyślan­y”, irytował się inspektor policji Kyle Grant. Daniel wyznał, że oczekiwał kłopotów, nie spodziewał się jednak, że wymiar sprawiedli­wości potraktuje podniebną wyprawę aż tak poważnie.

Przyjaciel­e Daniela mają nadzieję, że zostanie skazany tylko na grzywnę. Baloniarz niczego nie żałuje. Stał się sławny na całym świecie. Znakomita reklama dla All Clean Natural jest zapewniona. Komentator­ka dziennika „Calgary Herald” napisała, że wyczyn biznesmena był głupi i niebezpiec­zny, ale wspaniały. Obudził wspomnieni­a cudownego czasu dzieciństw­a, kiedy to wszystko, co magiczne, wydawało się możliwe.

 ?? Fot. YouTube ??
Fot. YouTube

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland