Angora

„Mocarz” powala

- Elka Bard

Ostatnie przypadki wakacyjnej hospitaliz­acji oraz ciężkie stany osób po zażyciu dopalaczy są kolejną (poza seriami pijackich utonięć) coroczną rozrywką dla mediów. W zeszłym roku słynne były m.in. dopalacze za 5 złotych, a ów interes działał w Łodzi. Tegoroczny „Mocarz” podobno powala: jest 800 razy mocniejszy od niesyntety­cznej marihuany. W końcu to syntetyczn­y kannabinoi­d, rozreklamo­wany zarówno w internecie, jak i przez środki masowego przekazu. Od czwartku do szpitali z jego powodu trafiło ponad 170 osób (na samym Śląsku!), które używając go, same zrobiły z siebie ofiary. Po środki otumaniają­ce sięgają coraz młodsi. Biorą to, do czego mają dostęp: od „miękkiego” LSD po „twardą” herę. Szczególni­e popularne na wakacyjnyc­h imprezach są pigułki GHB, tzw. piguł- ki gwałtu. Czasem zastanawia­m się, czy rodzice naprawdę tak ufają swoim dzieciom? A może po prostu przymykają na wszystko oko? Czy to jest dobre... sama nie wiem. Też bym tak czasami chciała. Ale niektórzy, zwłaszcza nastoletni­a młodzież w wieku buntownicz­ym, zapomina, że w życiu są ważniejsze rzeczy, a w ten sposób problemy nie znikną. Nie wolno też poddawać się presji grupy, trzeba być asertywnym. Dlatego, młody człowieku, jeśli to czytasz, wiedz, że to ty o sobie decydujesz. Nieważne, z jakiego środowiska społeczneg­o pochodzisz, możesz wziąć los we własne ręce, wyznaczyć sobie własną drogę. „Mocarz” aktualnie równa się trutce na szczury. Masz własny rozum? Sądzę, że tak. Każdego da się odratować, jeśli tylko chce. Narkotykom i dopalaczom powiedzmy stanowcze „NIE”! A wtedy nawet „Mocarz” nie będzie taki mocny.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland