SPA – Sobie Pomagam Autentycznie
rakteryzatorek zaczęło mi mówić, że mam skórę jak papier, postanowiłem bliżej przyjrzeć się urodowym nowinkom i z nich korzystać – ujawnia Tomasz Stockinger (60 l.). Aktor regularnie, choć – jak przyznaje – nie za często korzysta z usług profesjonalistów i nie odczuwa, aby wizyty u kosmetologa odejmowały mu męskości. – Prowadzę sportowy tryb życia, zdrowo się odżywiam. Co pewien czas mój przyjaciel Andrzej Bielenda podrzuca mi nowe produkty, jakieś kremy. Dbam o dłonie i paznokcie – wylicza Stockinger i dodaje, że jedynie raz w życiu poczuł się niekomfortowo, gdy ktoś próbował go „upiększyć”. – Za namową koleżanki udałem się na pedicure. To był mój pierwszy i ostatni raz. Ta cała ceremonia, którą zafundowała mi młoda dziewczyna wykonująca zabieg, wprawiała mnie w takie zakłopotanie, że obiecałem sobie: – Tomasz, nigdy więcej – żartuje aktor.
Gwiazdy często korzystają z usług fryzjerów, makijażystek, kosmetologów. Chodzą do SPA i gabinetów odnowy, bo lubią, ale także dlatego, że wymaga od nich tego wykonywa- ny zawód. Bo o ile zakupy statystycznej pani Kowalskiej poczynione bez starannie wykonanego make-upu przejdą niezauważone, o tyle gwiazda nawet w sklepie spożywczym musi wyglądać nienagannie. – Czy po bułki chodzę w pełnym makijażu? Tak, bo jestem elegancka po mamie. To się wynosi z domu. Wyglądać trzeba dobrze w każdych okolicznościach. Korzystam z usług SPA w całej Polsce, bo sprawia mi to przyjemność. Lubię eksperymentować w życiu i urodzie. Nudzi mnie przewidywalność. Przecież to cudowne być mile zaskakiwanym – uważa Joanna Kurowska.
Makijaż czyni cuda
– Najważniejsze to dobrze czuć się we własnej skórze. Ale oczywiście należy również o skórę dbać. Nigdy nie zapominam o wieczornym demakijażu. Nie wyobrażam sobie, aby zasnąć z make-upem – mówi Ewa Kasprzyk. O sile makijażu w artystycznym świecie krążą legendy. Dobrze wykonany wywindował parę początkujących karier. Zły może sprawić, że o noszącej go gwieździe niepochlebnie rozpisują się tygodniami. Pamiętacie „aferę makijażową” Małgorzaty Sochy (35 l.)? Aktorka przez długi czas musiała się tłumaczyć, że jej zmienione podczas jednej z imprez rysy twarzy to nie efekt chirurgicznych wariacji, a zwyczajnie nietrafiony make-up. – Już w wieku trzynastu lat nauczyłam się malować. Na zawodach tanecznych musiałam wyglądać nienagannie jak starsze koleżanki, dlatego podpatrywałam, jak wykonują swoje mocne makijaże. Mimo że mam za sobą tyle lat doświadczenia, nadal nie uważam się za mistrzynię make-upu. Dlatego wolę, gdy wykonują mi go profesjonaliści. Nawet jeśli trwa długo i inni byliby już poirytowani, ja uwielbiam poddawać się wszelakim upiększającym zabiegom – zdradza Agnieszka Kaczorowska. Obiektywnie trzeba jednak przyznać, że przepięknej 22-latce nie trzeba dużo, by wyglądała zjawiskowo.
W rękach profesjonalistów
– Gwiazdy lubią czuć intymność i mieć przekonanie, że podchodzi się do nich z indywidualną atencją. Korzystając z usług profesjonalistów, chcą mieć pewność, że będą wyglądać dobrze na ekranie czy scenie. Zazwyczaj decydują się na nieinwazyjne zabiegi pielęgnacyjne. Przed wykonaniem usługi proszą o wyjaśnienie, na czym ma ona polegać i jakich efektów mogą się spodziewać. Klienci, niezależnie od tego, czy są sławni czy nie, są wizytówką naszej firmy, dlatego chcemy, aby każdy wychodził od nas usatysfakcjonowany – tłumaczy kosmetolog Angelika Wrotna z salonu urody, z którego usług od czterech już lat korzystają artyści podczas Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. – Każdy klient jest dla nas gwiazdą. Jedyna różnica polega na tym, że w przypadku artystów naszą pracę możemy oglądać później na scenie – mówi fryzjerka Izabela Koczur. – Dla mnie ważne jest nie tylko co, ale i gdzie. Z większą przyjemnością poddaję się zabiegom w ciekawych wnętrzach, na przykład takich jak to w Międzyzdrojach, gdzie pełno jest pięknych mebli i przedmiotów. Czuję się tu podobnie jak u siebie w domu, lubię ten styl. Wszechobecny w dzisiejszych czasach minimalizm mi nie odpowiada. Jak już mówiłam, chcę być zaskakiwana. Nawet na kosmetycznym fotelu – mówi Joanna Kurowska. Bo każdy chce czuć się pięknie. Z tym wyjątkiem, że gwiazdy nie tylko dla siebie, ale również dla widzów czy słuchaczy.