Strzelaj w głowę SS-mana
1 sierpnia na Strzelnicy Myśliwskiej w Manowie każdy będzie mógł strzelać ku chwale Ojczyzny do... wizerunku SS-mana. To pomysł na uczczenie rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Organizatorami strzelania są dwa stowarzyszenia z Koszalina: Koszaliński Klub Strzelecki „Kaliber” oraz Towarzystwo Strzeleckie w Koszalinie, które dążą do upowszechniania strzelectwa i sportów strzeleckich na naszym terenie. O godz. 17 syrena przypomni wystąpienie zbrojne przeciwko okupującym Warszawę wojskom niemieckim, które rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 roku (…).
– Na tarczy jest SS-man. To dla nas oczywiste – mówi Andrzej Turczyn, współorganizator strzelania. Czy nie obawia się oskarżeń o podsycanie nienawiści do Niemców? – Nie można sprowadzać sprawy do narodowości. Nam chodzi o napiętnowanie zbrodniczej ideologii nazistowskiej, a nie narodowości. Gdyby nam chodziło o napiętnowanie Niemców, tobyśmy używali tarczy z żołnierzem Wehrmachtu, a nie z SS-manem. SS-manami byli oprócz Niemców również Holendrzy, Szwedzi, Belgowie, Francuzi, Chorwaci, Duńczycy, Węgrzy, Łotysze, Norwegowie, Ukraińcy, Hiszpanie itd. (...).
O ocenę pomysłu poprosiliśmy historyka Wiktora Kamieniarza, dyrektora II LO w Koszalinie.
– Uważam, że rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego powinniśmy uczcić minutą ciszy. Chwilą zadumy nad losem poległych, tych, którzy zginęli z bronią w ręku bądź po prostu mieszkali w Warszawie – mówi. – Nie oceniam pozytywnie ani inscenizacji połączonych ze strzelaniem, ani strzelania do SS-mana. Czy do wizerunku każde- go, kogo oceniamy negatywnie, będziemy strzelać?
O tym, że strzelanie do SS-mana to pomysł dość kontrowersyjny, napisali do nas internauci. „W rocznicę zamachów Norwegowie nie strzelali do Breivika” – napisał jeden z nich (…).
– Moim zdaniem strzelanie to bardzo dobry sposób na uczczenie rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Myślę, że jest to nawet najbardziej typowy sposób dla upamiętnienia ważnych wydarzeń z historii Polski. Szczególnie tych związanych z czynem zbrojnym Polaków. Organizując strzelanie „10 strzałów ku chwale Ojczyzny”, nawiązujemy również do przedwojennej tradycji organizacji zawodów pod tą nazwą – tłumaczy Andrzej Turczyn (…). (Skróty pochodzą od redakcji
„Angory”)