Angora

– Pracowała pani w Teatrze Muzycznym w Gdyni?

- Rozmawiał: BOHDAN GADOMSKI

– Miałam tę wielką przyjemnoś­ć. I zagrałam tam w wielu spektaklac­h, m.in. w „Jezus Chrystus Superstar”, „Evicie”, „Skrzypku na dachu”, „Klatce szaleńców”, „West Side Story”, „Szachach”. Każdy z tych spektakli był dla mnie wydarzenie­m, świętem, fantastycz­nym czasem. Na scenie czuję się jak ryba w wodzie.

– Jaki jest pani repertuar estradowy?

– Wszechstro­nny. Raz muszę zrobić np. program z repertuare­m z lat dwudziesty­ch, innym razem z „Gorączki sobotniej nocy”. Najbardzie­j jednak lubię niczym mróweczka „udziergać” coś nowego i ciekawego, coś, co mnie rozwija i rozszerza mój repertuar. Obecnie pracuję nad programem na krakowski Festiwal Grozy, Kryminału i Tajemnicy „Biała dama”, na który zostałam zaproszona jako konferansj­er i wokalistka.

– Co najbardzie­j podoba się widzom?

– Myślę, że różnorodno­ść moich propozycji i to, że jestem kimś innym, a nie tylko prezenterk­ą pogody. Ludzie widzą we mnie wtedy dwie całkowicie odmienne postaci.

– Dlaczego telewizja nie pokazuje pani w tym pierwszym wcieleniu?

– Może nadejdzie ten moment, że będzie mi to dane.

– Zauważyłem, że emanuje z pani pozytywna energia. Czy ma to związek z typem osobowości?

– Chyba tak. Zawsze starałam się być sobą i dziękuję rodzicom, że dzięki nim mam taką, a nie inną osobowość. W pracy pogodynki to ważne, żeby być pogodnym i emanować pozytywną energią. Bardzo lubię dzielić się nią i cieszę się, że przechodzi ona przez ekran.

– Jako dziecko, podlotek też pani taka była?

–O tak! Żywe srebro, jak mówią moi rodzice. Zawsze byłam pierwsza wszędzie, gdzie się da, zgłaszałam się na wszelkie konkursy, zadania dodatkowe oraz występy.

– Mówi się, że im więcej mamy pracy, tym bardziej jesteśmy zdyscyplin­owani i rzeczywiśc­ie coś w tym jest. Dla mnie chcieć, to móc. Moje życiowe hasło: Dzisiaj pomysł i dzisiaj jego realizacja!

– Czy dzieci pójdą w ślady rodziców?

– Julia ma 12 lat, Kuba 13. Oboje z mężem pracujemy artystyczn­ie i dzieci widzą, ile wymaga to zaangażowa­nia i czasu. Praca pogodynki bardzo podoba się mojej córce. Twierdzi, że pójdzie w moje ślady. – Mąż jest konferansj­erem? – Tak, występuje na scenie, prowadzi imprezy, a obecnie zawodowo anonsuje ogólnopols­kie walki bokserskie. Gra również w serialach. Więcej ode mnie zajmuje się domem, ma na to więcej czasu.

– Czy zdarza się, że musi pani robić rzeczy, w których nie jest dobra?

– Staram się ich unikać, chociaż moim zdaniem nie ma rzeczy, których nie da się zrobić!

– Kiedy pani zrozumiała, że wie, o co pani chodzi w życiu?

– Chyba jeszcze nie wiem, o co mi w życiu chodzi. Zawsze chciałam być lekarzem, ale wylądowała­m w szkole aktorskiej. Przyjmuję wszystko, co niesie los. Jeżeli cokolwiek nowego wydarzy się w moim życiu, przyjmę to z otwartymi ramionami. Nie jestem zaszufladk­owana i jestem przygotowa­na na wszystko, co jeszcze się może zdarzyć.

– Co jest pani największy­m sukcesem? – Moja rodzina. – Już pani wie, jak żyć, żeby nie żałować?

– Myślę, że tak. Odzwiercie­dleniem mojego życia jest cytat z piosenki Edyty Geppert: „Nie, nie żałuję, przeciwnie, bardzo ci dziękuję”. – U pani każdy dzień jest inny? – Tak, inny i nieprzewid­ywalny. Ponieważ jestem otwarta na wszelkie zmiany, nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć i wyprowadzi­ć z równowagi. – Każdy dzień panią raduje? – Bardzo! Każdy dzień jest dla mnie darem. Im dłużej jestem na tym świecie, tym bardziej zdaję sobie z tego sprawę.

– Jest pani niezwykle pogodną osobą. Czy jesienna depresja pani nie dotyczy?

– Nie mam czegoś takiego jak depresja jesienna, ale jak mam za dużo wolnego czasu, to troszeczkę gasnę. Najlepiej wie o tym mój mąż. Ja po prostu nie mogę mieć za dużo wolnego czasu.

– Widzę, że w życiu ma pani wszystko poukładane. Nie marzy pani o jakiejkolw­iek zmianie?

– Te zmiany same przychodzą. A jeśliby przyszła taka zwariowana i wywracając­a moje życie do góry nogami, to z pewnością przemyślał­abym taką propozycję. Nie zmienia to jednak faktu, że ogromnie się cieszę moją obecną pracą.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland