Donald Tusk ostrzega: Zmiana jest dobra tylko wtedy, kiedy jest dobra
Donald Tusk ostrzega:
Były premier, a obecnie szef Rady Europejskiej, podzielił się swoją refleksją na zakończenie wystąpienia, które wygłosił podczas gali Europejskiego Forum Nowych Idei.
– Przepraszam, to nie będzie zbyt zawiła tautologia, ale ona mi się jakoś narzuca: zmiana jest dobra tylko wtedy, kiedy jest dobra – powiedział Tusk, dodając, że myśl tę dedykuje nie tylko uczestnikom forum, ale także swoim rodakom w tym gorącym sezonie politycznym w Polsce.
Tym celnym stwierdzeniem przewodniczący Rady Europejskiej dołączył do grona mistrzów bon motów: Lecha Wałęsy, Leszka Millera, Stefana Niesiołowskiego, Jarosława Kaczyńskiego, Janusza Palikota i Józefa Szwejka. – Takie masło maślane często zdarza się w wypowiedziach publicznych – mówi prof. Jerzy Bralczyk, językoznawca. – Wszyscy znamy powiedzenie: „na wojnie jak na wojnie”, czyli że konflikty zbrojne toczą się zgodnie z pewnymi wyobrażeniami. Naziści mówili: „Żyd jest Żydem”, co miało oznaczać, że każdy przedstawiciel tego narodu ma cechy, które wyznacza stereotyp. Także powiedzenia: „życie jest życiem” czy „kobieta jest kobietą” czasami mają pewien sens. W przypadku wypowiedzi Donalda Tuska pierwsze zdanie oznacza, że chcemy zmiany i każda jest dobra, a drugie, że jednak zmiana może być i na gorsze, i na lepsze. Wbrew pozorom to nie jest zupełny banał, gdyż walczą w nas dwie tendencje: potrzeba bezpieczeństwa, która raczej odradza zmiany, i potrzeba nowości, która ich oczekuje. Do zmian nawołuje niemal cała opozycja, Platforma jako partia będąca u władzy oczywiście jest im przeciwna.