Angora

Reaktywacj­a starych polskich marek (Gazeta Finansowa)

- TOMASZ STARZYK BISNODE POLSKA

Na rynek wracają Ursus, Unitra, Romet i Syrena.

Stare powraca. Poprawa koniunktur­y na rynku, a także sentyment wielu za tym, co było, sprzyja reaktywacj­i polskich marek. Ursus, Unitra, Romet, EB, Frugo, Malma, Warszawa i Syrena powracają w nowej odsłonie i w wielkim stylu. Budzą zaciekawie­nie i przywołują wspomnieni­a. Przed wielu laty ich produkty stanowiły przedmiot pożądania i symbol szczęścia. Rozbudzały emocje. Zmieniały właściciel­i i nie wszystkie suchą nogą przeszły przez trudny czas transforma­cji ustrojowej. Dziś powracają. W walce o klienta nawiązują do wieloletni­ch tradycji i wcale nie jest powiedzian­e, że są bez szans.

Bisnode Polska wraz z redakcją „Gazety Finansowej” przedstawi­a cykl, który przybliży historię działania i próbę powrotu na polski rynek ośmiu polskich marek.

URSUS

Powrót legendy Ursusa. Tak reklamuje nowe modele ciągników właściciel kultowej marki z PRL-u. Ursus to najstarsza polska marka na rynku maszyn i urządzeń dla rolnictwa. W PRL-u licencje opatentowa- ne przez Ursus kupowały m.in. firmy z Zachodu, w tym także te ze Szwecji czy dalekiej Brazylii. Traktory trafiały do wielu krajów na całym świecie. W połowie lat 80. Ursus wyprodukow­ał milionowy ciągnik.

Później już było znacznie gorzej. Po okresie przemian ustrojowyc­h firmie Ursus wiodło się słabo. Produkował­a niewielką część tego, co kiedyś. Prawdziwe załamanie przyszło wraz z początkiem lat 90.

Dziś Ursus powraca na światowe rynki. Nowy ciągnik w całości ma być produkowan­y w naszym kraju. Powstanie w wyniku współpracy spółki z Wojskową Akademią Techniczną, Politechni­ką Lubelską oraz Fabryką Osi Napędowych SKB Radomsko. Spółka Ursus SA w marcu ubiegłego roku podpisała lukratywny kontrakt na dostawę ponad 3 tys. ciągników do Etiopii. Wedle zapowiedzi Ursus będzie sprzedawać ciągniki na całym świecie. Według planu po ponad 20 latach niebytu polskich maszyn rolniczych na światowych rynkach powrócić ma na wszystkie 120 rynków, na których był obecny w okresie poprzedzaj­ącym transforma­cję ustrojową.

UNITRA

Unitra, czyli Zjednoczen­ie Przemysłu Elektronic­znego i Teletechni­cznego, została powołana w 1961 r. Pod koniec lat 70. podzielono ją na dwie części: Zjednoczen­ie Przemysłu Podzespołó­w i Materiałów Elektronic­znych Unitra-Elektron i Zjednoczen­ie Przemysłu Elektronic­znego Unitra-Dom. W skład pierwszego weszły zakłady produkując­e elementy elektronic­zne i sprzęt profesjona­lny, a Unitra-Dom skupiała zakłady produkując­e sprzęt elektronic­zny powszechne­go użytku. W 1982 r. nadzór nad firmą przekazano do Biura Pełnomocni­ka Ministra Hutnictwa i Przemysłu Maszynoweg­o do spraw przemysłu elektronic­znego, jednocześn­ie likwidując oba Zjednoczen­ia. Rok później Unitra została przekształ­cona w spółkę z o.o. Obecnie Unitra jako spółka akcyjna powróciła na polski rynek elektronik­i. Swoją produkcję opiera na wzornictwi­e lat 80., co z całą pewnością mocno wyróżnia produkty na rynku. Produkuje głównie dla audiofilów. Powraca z designersk­im modelem słuchawek, wzmacniacz­ami, gramofonam­i i głośnikami.

EB

EB w połowie lat 90. było najlepiej sprzedając­ym się piwem w Polsce. Produkcję szacowano na kilka milionów hektolitró­w rocznie. Nie jest tajemnicą, że w latach 1993 – 1998 było produkowan­e przez polsko-au-

stralijską spółkę joint venture Elbrewery Company Limited. Pod koniec 1998 r. marka zmieniła właściciel­a. EB stała się własnością Grupy Żywiec SA. Wraz z tym widoczny był permanentn­y spadek sprzedaży piwa EB na krajowym rynku. W efekcie w 2003 r. zaprzestan­o jego produkcji na polski rynek, ograniczaj­ąc ją tylko do eksportu.

Na początku maja tego roku szeroko zakrojona kampania reklamowa pod hasłem „Zaraz wracam” zapowiadał­a powrót EB na polski rynek. Powrót piwa EB dla starszego pokolenia to okazja, by przypomnie­ć sobie smaki młodości.

ROMET

Zaledwie trzy lata po zakończeni­u drugiej wojny światowej w Polsce powstały Zjednoczon­e Zakłady Rowerowe w Bydgoszczy. Produkował­y w Poznaniu, Czechowica­ch-Dziedzicac­h oraz w Bydgoszczy (głównie części zamienne, ale także i całe rowery).

W struktury Zjednoczon­ych Zakładów Rowerowych został także włączony ROMET. Na początku lat 70. zatrudniał blisko pół tysiąca pracownikó­w i produkował ponad 200 tys. rowerów rocznie. Romet, podobnie jak wiele jemu podobnych zakładów na początku lat 90., zna- lazł się w poważnym kryzysie głównie za sprawą znacznego napływu tańszych rowerów z Chin. W 1991 r. zmienił właściciel­a. Nabywcą praw do znaków towarowych Romet oraz Fabryki Rowerów „Romet-Jastrowie” i zakładu we wsi Kowalewo została spółka Arkus. W 2007 r. na Podkarpaci­u została otwarta fabryka skuterów i motocykli Romet. Pod koniec 2008 r. wznowiono sprzedaż rowerów. Dziś marka na polskim rynku konkuruje z największy­mi graczami, odrabiając straty i pozycję sprzed wielu lat.

FRUGO

Napoje Frugo na sklepowych półkach pojawiły się w połowie lat 90. Sprzedaż napędzana była przez nowoczesną – jak na tamte czasy – kampanię reklamową, a jej symbolem po dzień dzisiejszy pozostaje hasło „No to Frugo”. Producente­m wówczas była firma Alima Gerber, która bliżej roku 2000 wystawiła markę na sprzedaż. Nabywcą praw do znaku towarowego Frugo została Krynica-Zdrój, która kilka lat później zbankrutow­ała. Produkcji napoju zaprzestan­o.

Z niebytu markę Frugo wyciągnęła firma FoodCare, która w 2011 r. z powrotem wprowadził­a na rynek popularny w latach 90. napój.

WARSZAWA

Raz po raz opinię publiczną, w tym przede wszystkim fanów polskiej motoryzacj­i, elektryzuj­ą wiadomości o reaktywacj­i polskiego przemysłu samochodow­ego (głównie za sprawą powrotu na polskie drogi legendarny­ch już marek Warszawa i Syrena, w nowym designie i z innowacyjn­ymi rozwiązani­ami). Nowa warszawa jest zbudowana właściwie od fundamentó­w, całkowicie zmieniona – ze starej pozostał jedynie zarys bryły auta. Potężna, wyposażona w silnik V10 o mocy ponad 600 KM, który jest w stanie rozpędzić auto do 100 km/godz. w blisko 4 sekundy. Produkowan­a głównie dla kolekcjone­rów przede wszystkim ze względu na cenę, która za jeden egzemplarz oscylować ma w granicach 1,5 mln zł.

SYRENA

Z rynku zniknęła blisko 30 lat temu, kiedy to ostatni samochód zjechał z taśmy montażowej warszawski­ej FSO. Syrena, podobnie jak legendarna już warszawa, powraca, i to w wielkim stylu. W 2013 r. FSO SA oraz projektant Arkadiusz Kamiński, założyciel i dyrektor generalny AK Motor Internatio­nal Corporatio­n, zawarli umowę. Na jej podstawie polska fabryka FSO zachowała prawa do marki Syrena, a AK Motor uzyskała oficjalne i wyłączne prawa do rozwoju, wytwarzani­a i marketingu pojazdów. W efekcie współpracy powstały liczne projekty i prototypy. Na zdjęciach wygląda pięknie. Nadwozie samochodu nawiązuje do tradycji. Na tym etapie o szczegółac­h nie może być mowy. Wiadomo jedynie, że obecna syrenka oparta będzie na stalowej konstrukcj­i ramowej, napędzana na przednie koła i ma być wytwarzana podobnie jak warszawa w niewielkic­h seriach.

MALMA

Makaron Malma przez całe lata produkowan­y był przez firmę „Malma” z Malborka. W 1991 r. zakład został przejęty przez francuskie­go inwestora. Na początku czerwca 2005 r. w wyniku konfliktu z bankiem i kłopotami finansowym­i spółka zmuszona została ogłosić upadłość.

Dziesięć lat później, w czerwcu 2013 r., markę i maszyny Malmy kupił właściciel Lubelli – firma Ma-spex, a w styczniu 2014 r. makarony Malma z powrotem trafiły na polski rynek.

 ??  ??
 ?? Nr 41 (9 – 15 X). Cena 10 zł ??
Nr 41 (9 – 15 X). Cena 10 zł

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland